Taka myśl mnie naszła. Może kołki jakieś dać pomiędzy dno i ścianki?
Spróbuję. Zastanawiałem się jak "spasować" otwory tak aby były naprzeciwko siebie.
I wymyśliłem :
Otwór fi 2, w dziurę gwóźdź z obciętym łebkiem i znacznik jest.
Przykładamy na miejsce docelowe ściskamy i wuala, zaznaczone.
Zaznaczyłem pięknie i .... uświadomiłem sobie, że nie nawiercę otworów w ściankach bo nie podejdę wkrętarką.
Kij z kołkami, zostawiłem gwożdzie i robią za wzmocnienie.