Projekcik mały a problemów wiele. Uświadomiłem sobie to teraz.
- Amerykańce nie zamykają swoich skrzynek. Otwiera się cała przednia ścianka. Mój pomysł to otwierana tylna ścianka, na zawiasikach jakiś i zamykana na klucz. Czemu na klucz nie wiem.
. Nie mam pomysłu jak to zrobić aby było w miarę szczelnie bo pod chmurką skrzynka będzie.
- Amerykańskie listonosze chyba po włożeniu poczty podnoszą ręcznie "sygnalizator" przymocowany do skrzynki. Dla zachowania stylu jakiś "ręczny" dołożę. Oczywiście nie miałbym śmiałości prosić osobę która przynosi mi pocztę o machanie wajchą przy skrzynce. Dlatego chciałbym jakiś automat, żeby nie otwierać skrzynki na darmo. Szukałem w internecie i nie znalazłem nic co by mnie zainteresowało. Najchętniej jakiś mechaniczny na zasadzie dźwigni bym wykombinował. Nic nie wymyśliłem bo o ile jakiś list to troszkę waży to awizo prawie nic. Pozostaje elektroniczny jakiś. Pomysł powinien być jak AK47 prosty, skuteczny i działać w każdych warunkach.
Pomoc potrzebna w w/w sprawach. Z góry dziękuję.