Dzisiaj... Aaaa może i licząc właściwie dni to wczoraj
Przetestowałem drukowany jig do ostrzenia dłut tokarskich... I według mnie, lepiej się nie da!
Dla mnie to szok jak taka tania maszynka jest w stanie naostrzyć dłutko
Właściwie do tych celów została kupiona ta ostrzałka, i tu będzie się sprawować doskonale! Nic mnie nie obchodzi brak trzymania kąta w tym przypadku
Ale jako, że zbyt idealnie nie mogło być tooo...
Tanie zazwyczaj nie oznacza dobre...
Tak więc przy ostrzeniu żłobaka na tarczy powstały ROWY!
I uwierzcie mi - było gorzej! To już było po lekkim splanowaniu
Ale jako, że ponoć jestem zaradny to i z tym sobie poradziłem.
Jeśli coś wygląda głupio, a działa... To nie jest głupie
Ale oczywiście po planowaniu pojawił się kolejny problem XDDDD
Trzeba zacisnąć zwieracze i zbierać na diamentowy obciągacz tormeka
&feature=youtu.be
Ale na poprawę humoru wyprowadziłem sobie pod koniec dnia na "ideolo" naostrzyłem jedno dłutko i nóż kumplowi.
Nóż kumpel niestety zabrał (szkoda bo było na co patrzeć) ale dłutko u mnie zostało.
Swoją drogą... Owy kumpel przez przypadek odkrył, że na kole skórzanym da się polerować... paznokcie. I dziwnym trafem pasta polerska nadaje się do polerowania paznokci