Fajny delikatny stoliczek, bardzo mi się podoba ... gratki mebelka

test w postaci leżącego 40 kg potwora zwanego synem

40 kg, słuszną linię ma nasza władza 

Mery, ale on chciał to przetestować a nie koniecznie połamać

Nic nie stosuje. Jak na razie. Powinno sie kapnać kilka kropel do sztywciarki. odwadniacz powinien być w instalacji ale według mnie to przerost formy nad treścią. Przynajmniej u mnie.

Tak spytam, stosujesz jakiś naolejacz i/lub odwadniacz do pracy ze sztyfciarką ottenstena?

Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie wcisnąć się między wódkę a zakąskę ponieważ mam taką sztyfciarkę, a używam jeszcze klucza udarowego z kompresorem i czasem innych rzeczy.
Osuszacz powietrza musi być do narzędzi, to nie jest widzi mi się, tylko takie są prawa fizyki. Kompresor potrafi dosłownie pluć wodą. Nie zagłębiam się czy w środku narzędzia jest stal, czy aluminium czy inne stopy ale co by nie było są tam jakieś elementy łożyskowane a woda na pewno im nie służy.
Co do naolejacza to już inna sprawa. Najwygodniej jest kupić razem z odwadniaczem, ale jeżeli chcesz użyć sprężonego powietrza do zdmuchnięcia kurzu,to musisz mieć drugi wąż i oddzielne złącze bo będzie chlapać tłustym powietrzem.
Ja naolejacza nie mam, producent narzędzi dopuszcza wlewanie kropli olejku prosto do złącza narzędzia co kilka cykli pracy. Tak właśnie robię, dodatkowo jak wiem że narzędzia długo nie będę używał to zakraplam olej przed pozostawieniem go na dłużej i jak do tej pory nie miałem problemu

Ok, czyli używacie różnie. Dobrze wiedzieć. Do kompresora wziąłem małą olejarkę, ale ja zamontuję przy pistolecie. Węża tłuścić nie chcę. Zobaczy się, jak zaistnieje potrzeba to i odwadniacz się dokupi.

Czaję. Z kompresorami, owszem, do czynienia czasem się ma, ale są używane w warunkach gdzie nikt nie dba o sprzęt. O swoje bardziej się dba. Także tego. Pytania, pytania, ale żeby też nie przedobrzyć, bo wyjdzie w końcu, że łóżeczko, podusię i kołderkę w owieczki będę musiał kupić temu kompresorku.

Do kompresora wziąłem małą olejarkę, ale ja zamontuję przy pistolecie

Nie chcę być wyrocznią ale bywa tak że z nich olej cieknie i tylko niepotrzebnie stracisz czas na montaż. Druga sprawa jest taka, że olejarka przy narzędziu może niepotrzebnie zawadzać.

Jeszcze nie zauważyłem aby pluł woda

Trochę źle się wyraziłem, czasem coś zdarza mi się malować/lakierować i stąd mam odwadniacz i jestem uczulony na wodę. Nie zawsze jest tak że będzie pluć, weź pistolet do dmuchania i puść powietrze z bliska na np. lusterko. Zobaczysz że w powietrzu z kompresora które się rozpręża przy wyjściu i ochładza będzie woda.
Podczas malowania robi oczka na lakierze, a w narzędziach korozję.