Czesc,

zaczynam powoli myslec o dominie, ale nie mam pojecia ktore wybrac, 500 czy 700 ?

Czy ktos moglby mi powiedziec ktore do czego tak naprawde sie uzywa ?
Czego nie da sie lub nie bardzo ma sens robic 500, a da sie zrobic 700 ? A w jakich przypadkach 700 to bedzie przegiecie ?

Ja to widze tak :

Jesli chce sie uzywac domina do materialu ogrubosci powiedzmy okolo 20mm to nalezy uzyc 500 ale juz do grubosci 40mm na gotowo to 500 bedzie ma male.

Osobiscie zdecydowana wiekszosc projektow ktore robie to szafki, szafeczki jakas komoda, biurko. Wszystko z max grubosci 20mm na gotowo, ale mam w planach na przyszly rok (przynajmniej mam nadzieje, ze na przyszly rok) zrobic stol do jadalny dosc sporych rozmiarow, okolo 220x110cm z grubymi nogami tak okolo 13x13 cm, oczywiscie blat na gotowo minimum 40mm. Do tego chce tez blat na swoje biurko zrobic, tez okolo 40mm grubosci, powierzchni 200x70 tak mniej wiecej.

Tyle, ze nie bardzo widze co wiecej w najblizszej i tej daleszej przyszlosci mialbym robic z grubszego materialu, raczej 95% to bedzie max 20mm grubosci.

Czy w zwiazku z tym ma sens kupowac 700 ? Zalozmy, ze abstrah**emy od kosztow, choc to tez wazny temat.

Podsumowujac, jesli zakupilbym 500 to czego nie bedze w stanie nia zrobic czy tez w jakich przypadakch 700 bedzie znacznie lepsze ? Bo mam wrazenie, ze jakbym zakupil 700 to owszem te blaty grube fajnie sie bedzie robic, ale do mebelkow 20mm grubosci to z 700 sie umeczę. Dobrze kombinuje czy zupelnie bez sensu ?

Pozdrawiam,
Wozek

skąd pomysł że małe domino jest do 20mm a duże do 40mm ?

Troche sam odpowiedziales na to pytanie, wlasnie z powodu rozmiaru kolkow. Srednio sobie wyobrazam wciskanie kolka 14mm w deche ktora ma 20, czy tez 18 mm grubosci, przeciez materialu zostaje tyle co nic, po 2-3mm z kazdej strony. Oczywiscie mozna do 700 zalozyc mniejszy frez, nawet 8mm, ale cos mi sie tak wydaje, ze 700 jest znacznie mniej poreczna niz 500, no chyba, ze sie myle.

Pozdrawiam,
Wozek

700 duze ramy, duze kontstukcje ktore w calosci ciezko dzwignac w norze a co dopiero do klienta. wiercisz, pasujesz, skladasz u klienta.
700 ma kolki mechaniczne - skrecane i rozkrecane. najczesciej ja uzywam 8x100, 10x120 oraz 14mm

500 bardziej do wiora i do duzo mniejszych realizacji w drewnie. np. ramki obrazow, meblarstwo, itp




do wiora i mniejszych realizacji nie tylko jest domino ale tez ddf40 mafelowskie.
rownie dobrym urzadzenie w dodatku modulowym jest System RC ktory tez rownie dobrze sie sprawdza i mimo na wejsciu wydawac by sie moglo skomplikowane obslugi jest naprawde wdziecznym, skutecznym i powtarzalnym systemem.

domino nie rozwiazuje wszystkich problemow i nie da sie nim wszystkiego zrobic. czy to bedzie 700 czy 500

ja mialem 500 i 700 ale kupilem mafella ddf40 ktory lepiej sie sprawdza u mnie poniewaz mam takie a nie inne potrzeby. 700 dalej uzywam ale 500 dawno pchnalem.

Lub w większych przekrojach dwa rzędy  kołków i też winno być ok.

Własnie wczoraj kupowałem kolejny raz na Alledrogo u TOLUXa

To jeszcze jedno pytanie :

jakich kolkow uzywacie ? Oryginalnych festoola czy nieoryginalnych ? Jesli nieoryginalnych to jakich firm ?

Chodzi mi oczywiscie o to, ze festolowe sa niezbyt tanie, a widzialem na necie opinie, ze nieoryginalne nie do konca sie sprawdzaja. Nie wiem dlaczego, moze wymiary sa niebyt precyzyjne i spasowania wychodza tak sobie.

Pozdrawiam,
Wozek

Pierwszy raz słyszę,  że oryginalne nie mają wymiaru  .  Znam takich co przeszli na nieoryginalne i podczas klejenie nie bardzo pasowały...za dużo kleju nie miało się jak przedostać...oryginalne po to mają tę frezowania,  że jak ciut za dużo kleju to przy wbijaniu wypchnie. Opinie (takowe) najczęściej piszą konkurenci lub ci  którzy więcej filozofują niż robią;)

Tak to jest, jak czyta sie na telefonie. To już jest odpowiedź... może już teraz robią rowki,  które umożliwiają wyjście dla kleju. W innym przypadku, gdy kolek jest spasowany i gładki,  uniemożliwi przejście kleju a tym samym może wybić dziurę 
Przy tej ilości,  która zużyje w ciągu roku,  różnica pomiędzy oryginalnym a podrobkami jest niewielka

Używam zarówno Toluxa jak i oryginalnie. Toluxa kiedyś wychodził dużo taniej, ostatnio jak brałem to w którymś rozmiarze, nie pamiętam którym, taniej wychodził oryginał, a w pozostałych rozmiarach była bardzo mała różnica.

Toluxa są całkiem ok, niemniej ja osobiście preferuję oryginały bo moim zdaniem lepiej się pozycjonują.

Może to efekt placebo ale wydaje mi się, że jak dostaną wilgoci od kleju to  puchną i nie da się ich przemieścić, są bardzo mocno spasowane z otworem jeszcze zanim złapie klej. Toluxa są ryflowane, klej lepiej wychodzi ale mam wrażenie, że w tym pierwszym momencie jak jeszcze nie złapie to właśnie nie puchną i są minimalnie luźniejsze.

I w jednych i w drugich brakuje mi sfazowania krawędzi od czoła tak żeby łatwiej było włożyć.