Rozkręciłem dzisiaj tego Boscha, ja pi***ole jaka to jest zabawka. Jedna goleń jest osadzona w metalowej tulei, a druga w teflonowej, delikatnie zbieżnej. Żadnych zgarniaczy syfu, nic. Dodatkowo blokada położenia to po prostu nagwintowany pręt, który ordynarnie dociska jedną z goleni! Nawet nie jest wyprofilowany żeby pasował do kształtu goleni, wygląda jak ucięty gumówką. Załamałem się.
Po czyszczeniu i regulacju chodzi w miare ok, ale do płynności mu wiele brakuje. Pierścień segera blokujący tzw. "mikroadjust" jest do wyje**nia po 1 demontrażu, rozgiął się jak by wogóle nie był hartowany.
Przeczytałem też na forum Boscha temat gościa, który miał podobny problem. Odpowiedzią supportu Boscha była regulacja śruby dociskowej i 3-4 krople jakiegoś oleju 3w1.
Dodatkowo ktoś napisał, że ma problem z luzem ponad 1mm na tej goleni, która nie jest blokowana. Sprawdziłem to i tak to wygląda u mnie:
Tego już nawet nie trzeba komentować. Qiub trzymaj się od tego gówna z daleka!
Mam tylko prośbę, niech ktoś sprawdzi jak wygląda luż u niego w GW i da znać czy to jest akceprowalne. Będę wdzięczny.
A i teraz najlepsze, gwarancja mi się skończyła 22.05.2019r. Dramat.