Ja dzisiaj wierciłem jakimś dziwnym chińczykiem fi20 - one nie odprowadzają wiórów i się zapychają . Miało być 25mm głębokości - po 20mm musiałem wyłączyć wiertarkę i wydłubać wióry z wiertła - wtedy dalej szło OK. Jak tego nie zrobiłem to tak około 23 -24 mm zaczynało palić . Może masz taki sam przypadek? ( Obroty były 250 i dobry kierunek ).
Ja też parę dni temu wierciłem dziury w stole wiertłem Yato fi 20
Obroty około 300, i też powiem że bardzo słabo odprowadza wióry. na głębokość 40 mm. musiałem trzy razy czyścić wiertło żeby to w miarę szybko szło.
Bo jak już się zapchał, to już chyba nie szedł wcale.
A tak apropo to wiertło mam z zestawu do flekowania. Wiertło do wycinania otworów coś tam przynajmniej wierci.
Ale otwornica do wycinania zaślepek to jakieś nieporozumienie. Nie wiem co oni tam pili albo brali, że mogli takie coś wymyśleć i jeszcze wypuścić do sprzedaży.
Na całym obwodzie okręgu które powinno zbierać materiał, jest tylko jeden element który może zrobić jakiś urobek ---- kieł wystający na około 7mm.
Dodam jeszcze, że nie wiem o co chodzi. Ale mam jeszcze flekownik w.w. firmy ale fi 35 i tam konstrukcja otwornicy jest, że tak powiem normalna, wycina całkiem dobrze