Pewnie większość z Was zna i to dużo lepiej, ale może komuś się przyda.
Zamówiłem obie frezareczki w celu sprawdzenia i porównania, co wybrać.
Przy czym Katsu to chyba kropka w kropkę Vevor, sądząc po zdjęciach.
Wybaczcie, jeśli coś nazwałem nie fachowo, to mój pierwszy kontakt z takimi sprzętami. No i wszystko, co napisane, to oczywiście subiektywne opinie, mało tego, nie poparte jakimikolwiek testami czy doświadczeniami z tym sprzętem
.
A więc (po lewej Katsu, po prawej Erbauer):
Erbauer - neseseser, pieeerdoła, ale dla niektórych być może główny i jedyny argument za, Katsu go nie ma
Najpierw dodatki:
Instrukcje, K - głownie obrazkowa, bez spolszczenia, E - obrazkowa ze spolszczeniem, przy czym umówmy się, większość pewnie i tak sięgnie do Youtube'a, jeśli będzie potrzebna jakaś wiedza.
Prowadnice liniowe, na oko bez większych różnic w budowie i wytrzymałości, choć nakrętka motylkowa K przyjemniejsza w operowaniu:
Prowadnice rolkowe, również bez większych różnic, choć i tutaj pokrętła K dzięki kształtowi perforacji mniej się ślizgają w palcach:
Klucze jak klucze, kwestia gustu, K dołącza szczotki, dwie śrubki (nawet nie zerknąłem, do czego
), tulejkę do frezów 6mm, i dwie, nazwę to niby tulejki do frezów 8mm i 10mm. Niby, ponieważ nie są to takie pełnoprawne tulejki, tylko a'la obejmy z nacięciem, więc pytanie, jak to wygląda z pewnością chwytu frezów, ich wyosiowaniem i komfortem pracy?
E ma tylko tulejkę 6mm i jakąś podkładkę (opisana jako prowadnica szablonowa):
K dołącza dwie osłony do podłączenia odkurzacza:
K ma w zestawie aż 3 podstawy: stała - okrągła w podstawie, centrum nurkowe, uchylna - kwadratowa w podstawie
E - tylko jedna, stała podstawa:
No i główni bohaterowie. K - korpus metalowy lub z jakiegoś stopu, E - tworzywo. Gabaryty, jak widać:
I jeszcze z podstawami:
Jeszcze kilka moich wtrąceń:
Mierzyłem obroty, aczkolwiek tylko na najwolniejszym biegu, bo na resztę za duży hałas w domu, no i do przyjemnych rzeczy też to nie należy.
W każdym razie K miało około 12200obr/min, przy czym oscylowały one cały czas między 10500 a 12500.
E miało stabilne 11500.
Co do obrotów, to wiadomo, przy takich wartościach i jakości ciężko czepiać się dokładności, natomiast te oscylacje, to nie wiem, może kwestia akurat tego konkretnego egzemplarza. Nie sprawdzałem już przy innych nastawach.
Poza tym, praca silnika w E wydawała mi się przyjemniejsza dla uszu.
Ogólnie, co do stosunku wyposażenie/cena, to chyba nie ma wątpliwości. Jakościowo, na pierwsze oko, oba sprzęty są porównywalne. E ma fajną i dość dokładną regulację wysokości pokrętłem.
Z kolei pokrętło regulacji prędkości bardziej wygodne ma wg mnie Katsu.
Osobiście wybrałem Erbauera i w sumie teraz, jak to piszę, sam zastanawiam się, dlaczego
W zasadzie mógłbym napisać, że u mnie on pójdzie pod stół
- więc ta regulacja wysokości będzie wygodniejsza, otwory pod mocowanie już gotowe.
Ale po prawdzie, otwory nawiercić w Katsu to 5 minut roboty, a tej regulacji wysokości też pewnie będę używał raz na rok.
No i jeszcze tulejkę 8mm wypadałoby dokupić, z osłoną do odkurzacza też coś pomyśleć, nie wiem, są jakieś na rynku?
No ale decyzja już zapadła. Nie ma co kminić.