Witam, postanowiłem założyć wątek o lamelownicy DeWalt DW682K ponieważ stałem się jej posiadaczem.
Na wstępie trochę suchych danych:
Moc pobierana 600 W
Moc użyteczna 335 W
Prędkość bez obciążenia 10000 obr/min
Maks. średnica freza 100 mm
Maks. głęb. cięcia 20 mm
Zakres ustawiania prowadnicy 0-90 °
Głębokość frezowania wpustów 4 mm
Masa 3,0 kg
Długość 320 mm
Wysokość 150 mm
Ciśnienie dźwięku 82 dB(A)
Niepewność pomiaru K 1 (hałas) 3 dB(A)
Ciśnienie akustyczne 100 dB(A)
Niepewność pomiaru K 2 (hałas) 3.1 dB(A)
Oraz kilka cech ze strony producenta:
Mechanizm zębatkowy do precyzyjnego ustawiania w pionie i do ustawiania prowadnicy
Ustawione głębokości frezowania dla kołków rozmiarów 0, 10, 20 oraz maksimum; dodatkowe ustawianie precyzyjne
Możliwość ustawienia głębokości wpustów do 20 mm zapewnia znaczną elastyczność zastosowania
Połączone ustawianie wysokości i prowadnica kątowa, zamocowane na stałe dla wygody użytkownika
Uchwyt antypoślizgowy, 8 zaznaczonych ustawień podstawowych i okno w prowadnicy umożliwiają precyzję pracy
Mechanizm blokady wrzeciona dla szybkiej i wygodnej wymiany frezów przy użyciu jednego klucza
I spis składowych zestawu:
frez do rowków z węglikami spiekanymi DeWalt
worek na wióry
klucz do wymiany tarczy
klucz torx do odkręcania stopy frezarki
końcówka do odsysania pyłu
mocny kufer transportowy
Gwarancja:
DeWalt standardowo daje rok gwarancji na frezarkę do lameli. Nie ma się jednak co zrażać ponieważ jeśli w ciągu 4 tygodni od daty zakupu zarejestrujemy swoje urządzenie to otrzymamy piękny certyfikat potwierdzający wydłużenie gwarancji do 3 lat. Zarejestrowałem swój sprzęt więc mogę potwierdzić iż tak jest
Tyle suchych faktów
Pierwsze wrażenie:
Sprzęt solidnie zapakowany w kufer transportowy, niestety nie kompatybilny z żadnym z systemów walizek. Po rozpakowaniu i pobieżnych oględzinach sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Nic nie lata, plastiki dobrze spasowane. Prowadnice działają bez luzów ale też bez zbędnych oporów. Stopa wykonana chyba z jakiegoś stopu aluminium coś w rodzaju stopu podstawy zagłębiarki DW. Przycisk osadzony symetrycznie pod narzędziem co dla mnie jest sporą zaletą ponieważ jestem mańkutem - Makita ma włącznik po lewej czyli dla praworęcznych. Kolejną cechą która skłoniła mnie do wyboru lamelownicy DW zamiast Makity to ruchoma prowadnica która porusza się po dwóch ząbkowanych torach zamiast jednego osadzonego bliżej jednej z krawędzi w Makicie.
No i to tyle tytułem pierwszych oględzin
Opis uzupełnię z czasem o wnioski z testów oraz opinię z użytkowania a że nie jestem jedynym użytkownikiem lamelownicy DW to liczę na wymianę wniosków i doświadczeń
lub choćby usprawnień
Moim pierwszym będzie wymiana kabla zasilającego na gniazdo FS