ten luz co pisałem wcześniej nie ma żadnego przełożenia na pracę, żadnego

No i dobrze. U mnie luz na zębie w dw sięgał 1 mm (mierzone od podstawy na max wysuniętym frezie), a lamelownica przecież jeszcze nic nie zrobiła. Ślizgi nie były zdarte. W makicie też jest luz, ale znikomy, akceptowalny. Myślę, że o takim właśnie mówimy.

Przecież to inna półka cenowa ?
Jaki ma sens porównywanie ?

Zgadzam się z Bill dorr, gdybym robił to zawodowo to sam bym wziął lamello, ale mi szkoda kasy było, i kupiłem Dewalta, trochę regulacji i wprawy i wychodzi również miodzio. Oczywiście nie mam porównania do Lamello, choć chciałbym móc nią popracować dla porównania

Jeżeli kogoś przerasta kalibracja maszyny trwająca kilka minut max to kupuje lamello... zakładając że jest tak zaje**ste po wyjęciu z pudełka jak się wszystkim wydaje. A nie czekaj..., z Felderami też tak jest. Nie wszystko zawsze gra od początku. A i FS ma za uszami. Mam nowiutką zagłębiarkę i ta fabrycznie też nie trzyma idealnie kąta. Chyba na Mafella się przerzucę 

Domino akurat też u mnie bawi od jakiegoś czasu i uwaga... też ma luzy! 
A tak z tym że FS przytomnie dodał dzyndzel od spodu maszyny by korpus w powietrzu nie wisiał tylko ładnie się na materiale oparł...

A myślałem że to ja jestem z tych symetrycznych purystów 

ja nie miałem Cię z kimś w nocy

ja byłem a Ty pewnie szukałeś rudej z wielkimi oczami

trzeba parę zaklęć rzucić

chyba znam te zaklęcia

Pociągnij do góry, sam wyskakuje

Pociągnij do góry, sam wyskakuje

przyjrzę się...