Autor Wątek: Mafell LO65  (Przeczytany 546 razy)

Offline tomasz__

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 14
Mafell LO65
« dnia: 2022-12-13 | 23:37:49 »
Cześć!

Szukam nowej frezarki i pod dość mocno przyglądam się Mafell LO65. Posiada ją ktoś może, ewentualnie miał okazję z tym sprzętem popracować i mógłby rzucić jakiś komentarz od serca? :) Niestety niewiele jest o niej informacji na polskich i zagranicznych angielskich forach, a jedyne wytłumaczenia jakie
mi przychodzą do głowy to.

Primo. Użytkownik kupuje, używa, jest zadowolony ergo nie szczuje po forach.
Drugie Primo. Nikt tego nie kupuje.

Dlaczego ta? No z kilku powodów:
1. Sentyment do marki, bo po prostu te narzędzia działają.
2. Duża moc, stabilizacja obrotów.
3. Pierścień do kopiowania można centrować względem osi obrotu freza. Dodatkowo jest przykręcany a nie na szybkozłączki jak u konkurencji.
4. Podoba mi się, że jest adapter który pasuje do szyny mafellowej.
5. Z aspektów rozpatrywanych bardziej w ramach ciekawostki, to potrójne łożyskowanie na wale..

A wady? No przede wszystkim cena jest tu czynnikiem zmuszającym do solidnego przemyślenia zakupu. Wspomnę również o wadze no bo ten wieprzak waży 7kg.

Dodam, że robię głównie w wiórze, rzadziej niż częściej w drewnie... więc spodziewam się fali komentarzy odradzających zakup :)

Myślałem jeszcze of of1400, która generalnie zbiera niezłe recenzje i nawet po przeszukaniu forum okazało się, że jest tu wiele zadowolonych użytkowników. Ale to co absolutnie dyskwalifikuje ten sprzęt wg mnie to nieszczęsny mechanizm szybkiej zmiany pierścienia (i niedogodności z nim związanie). Można o tym poczytać na forum FOGa. A może te niedogodności to ogon rozkładu prawdopodobieństwa? Coś, ktoś?

Żeby się nie ograniczać, chętnie przyglądnę się innym frezarkom tylko coś musicie polecić.

Online oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2939
  • I sikalafą
Odp: Mafell LO65
« Odpowiedź #1 dnia: 2022-12-14 | 07:49:03 »
Miałem możliwość spróbować pracy na tej frezarce. Jeśli porównać ją do Festoola, to plasuje się gdzieś pomiędzy OF1400 a OF2200. Klasyczna solidna budowa, bez udziwnień, ciężka, choć nie tak jak OF2200. Pierścieni kopiujących nie zakładałem. Bardzo precyzyjna i dokładna(tak jak Festool)
Odciąganie urobku dobre, ale gorsze od OF2200. Wg mnie nie ma znaczących różnic pomiędzy nią a Frdtoolem. Cena taka sama jak za OF2200 w secie, wiec wybrałem Festoola. Raczej dla fanów marki.

Co do luzu na pierścieniach kopiujących w Festoolach, to wysłałem sprzęt i pierścienie. Wróciły pięknie spasowane.

Offline tomasz__

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Mafell LO65
« Odpowiedź #2 dnia: 2022-12-14 | 08:32:08 »
Czyli rozumiem, że możesz pierścień założyć, zdjąć ponownie założyć i wszystko jest jak po powrocie z serwisu?

Online oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2939
  • I sikalafą
Odp: Mafell LO65
« Odpowiedź #3 dnia: 2022-12-14 | 09:36:38 »
Czyli rozumiem, że możesz pierścień założyć, zdjąć ponownie założyć i wszystko jest jak po powrocie z serwisu?
No na tym polega korzystanie z pierścieni  :)

Było tak:


Chyba wymienili stopę, albo sam uchwyt na pierścienie. Teraz nie ma żadnych luzów.

Offline tomasz__

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Mafell LO65
« Odpowiedź #4 dnia: 2022-12-14 | 10:19:28 »
Cytat: tomasz__ w Dzisiaj o 08:32:08

    Czyli rozumiem, że możesz pierścień założyć, zdjąć ponownie założyć i wszystko jest jak po powrocie z serwisu?

No na tym polega korzystanie z pierścieni  :)
Heh dobra, chodziło mi o powtarzalność tj. po ponownym założeniu pierścienia jadąc po szablonie otrzymasz ten sam kształt. Skoro problem jest do rozwiązania w ramach gwarancji przyglądnę się jeszcze raz zielonym narzędziom. Dzięki za pomoc!