Cześć!
Szukam nowej frezarki i pod dość mocno przyglądam się Mafell LO65. Posiada ją ktoś może, ewentualnie miał okazję z tym sprzętem popracować i mógłby rzucić jakiś komentarz od serca?
Niestety niewiele jest o niej informacji na polskich i zagranicznych angielskich forach, a jedyne wytłumaczenia jakie
mi przychodzą do głowy to.
Primo. Użytkownik kupuje, używa, jest zadowolony ergo nie szczuje po forach.
Drugie Primo. Nikt tego nie kupuje.
Dlaczego ta? No z kilku powodów:
1. Sentyment do marki, bo po prostu te narzędzia działają.
2. Duża moc, stabilizacja obrotów.
3. Pierścień do kopiowania można centrować względem osi obrotu freza. Dodatkowo jest przykręcany a nie na szybkozłączki jak u konkurencji.
4. Podoba mi się, że jest adapter który pasuje do szyny mafellowej.
5. Z aspektów rozpatrywanych bardziej w ramach ciekawostki, to potrójne łożyskowanie na wale..
A wady? No przede wszystkim cena jest tu czynnikiem zmuszającym do solidnego przemyślenia zakupu. Wspomnę również o wadze no bo ten wieprzak waży 7kg.
Dodam, że robię głównie w wiórze, rzadziej niż częściej w drewnie... więc spodziewam się fali komentarzy odradzających zakup
Myślałem jeszcze of of1400, która generalnie zbiera niezłe recenzje i nawet po przeszukaniu forum okazało się, że jest tu wiele zadowolonych użytkowników. Ale to co absolutnie dyskwalifikuje ten sprzęt wg mnie to nieszczęsny mechanizm szybkiej zmiany pierścienia (i niedogodności z nim związanie). Można o tym poczytać na forum FOGa. A może te niedogodności to ogon rozkładu prawdopodobieństwa? Coś, ktoś?
Żeby się nie ograniczać, chętnie przyglądnę się innym frezarkom tylko coś musicie polecić.