kiedy potrzebuję cienkie listewki z frezem profilowym, nie frezuję wyciętych listewek, ale frezuję w szerszej desce i po frezowaniu odcinam taką listewkę.
No z listewką tak można zrobić. Dodatkowo można założyć do stołu grzebienie stabilizujące materiał. W przypadku takich pokręconych kształtów jakie próbuję zrobić nie mogę założyć nawet osłony - po prostu frez wystaje ze stołu.
kiepskie frezy latają nawet do 1/4 średnicy
Luna całkiem tania nie jest. Może to nie FS ale nie jest też marketówka. W sumie nie oznacza to wcale, że nie ma bicia ale może chociaż mniejsze :-)
Tu może tkwić ów sęk że za długi frez sobie sprawiłeś, a że korzystasz zazwyczaj z jego końcówki to im dalej od mocowania tym bardziej może nim majtać. na 8mm to moim zdaniem 25mm wysokości jest optymalne, wszystko co więcej to już ... kasa albo ryzyko
Problem w tym, że krótszym frezem nie byłbym w stanie w ogóle tego zrobić. Już teraz muszę frez trochę wysunąć z uchwytu bo po odjęciu grubości stołu łożysko chodziłoby po materiale a nie po szablonie. Jeśli krótszy frez to musiałbym robić to z ręki.
Sprawdź jeszcze czy osadzenie trzpienia w zacisku frezarki było właściwe czyli na całej długości tulejki.
No właśnie tak jak pisałem nie był do końca osadzony ze względów technicznych. Do końca wsadziłem go kiedy próbowałem frezować z ręki ale wtedy też robiłem to na niższych obrotach - może tu jest problem.
I jeszczcze jedno: zakładam, że nie pchałeś materiału "na chama" w kierunku prostopadłym do osi freza bo na takiej długości to mógł się faktycznie ugiąć frez co doprowadziło do rotacji mimośrodowej.
Na chama nic nie robiłem bo boję się sytuacji, że po wyrwaniu materiału z rąk ręce dalej będą szły w stronę frezu. Niemniej jednak być może faktycznie jest problem w stabilności całej konstrukcji - zdarzyło mi się tak, że po szarpnięciu poluzowały się uchwyty kubka pod stolikiem i cała frezarka się przekrzywiła.
Coś czuję, że skończy się na nauce precyzyjnego szlifowania ;-)