Przy podejściu zawodowym taki punkt widzenia ma duży sens przy hobby nie za bardzo,

Hm......No ja jestem amator. Ale mam zasadę. Na badziewie mnie nie stać. Dlatego kupuję w miarę porządny sprzęt. Miałem już badziewia z Lidla, Biedronki i inne gówno. Strata czasu, pieniędzy, nerwów. Dlatego w/w zasada wg mnie jest dobra tj od razu dobry sprzęt a nie 2-3 razy kupować to samo.

Cytat: gwd w 2021-05-23 | 16:18:06

Przy podejściu zawodowym taki punkt widzenia ma duży sens przy hobby nie za bardzo,

Hm......No ja jestem amator. Ale mam zasadę. Na badziewie mnie nie stać. Dlatego kupuję w miarę porządny sprzęt. Miałem już badziewia z Lidla, Biedronki i inne gówno. Strata czasu, pieniędzy, nerwów. Dlatego w/w zasada wg mnie jest dobra tj od razu dobry sprzęt a nie 2-3 razy kupować to samo.

Też takie mam podejście. Postawiłem tezę, że przy hobbystycznym działaniu trudno mówić, że coś jest za drogie i się nie opłaca skoro główne nastawienie nie jest na zarobek tylko na przyjemność. Mi kupowanie sprzętu typowo amatorskiego odbiło się czkawką jak swego czasu kupiłem ukośnicę zielonego Boscha. Pękła mi osłonka lasera i okazało się, że to sprzęt praktycznie nieserwisowlany. Nie dało się dokupić osłonki za tylko cały moduł lasera która stanowiła 30% wartości całego urządzenia. W niebieskim Boschu to byłaby osobna pozycja katalogowa za kilkanaście pln.

Co najmniej kilkanaście lat mam kątówke 125mm einhell global. Działa do dziś. Choć musiałem niedawno łożyska wymienić. Może starsze były solidniejsze.  Części zamiennych oczywiście brak.

Elektronarzędzi z Ali osobiście nie polecę przynajmniej na podstawie wyglądu,

Wkrętarkę i zakrętarkę wziąłem makitę, DLX2220JX2.
Piłę "lisi ogon" i łańcuchową jednoręczną wziąłem z aliexpresu ze względu na sporadyczne używanie. Nie zaglądałem do silnika,ale działa. Kosztowało dużo taniej niż oryginał.
Makitę mogę polecić z czystym sumieniem, lisi ogon w sumie okazał się mało przydatny (docinanie gałęzi drzew w sadzie), łańcuchowa jest bardzo przydatna. Wszystko na aku makity.
O ile dobrze pamiętam to najdłuższe wkręty testowo kręciłem w suchą sosnę 8x120. Nie próbowałem w masło to nie mam porównania, ale szło normalnie.

Mi kupowanie sprzętu typowo amatorskiego odbiło się czkawką

Tylko jeden tani zakup odbił mi się czkawką, pozostałe ... bez pudła. Zaoszczędzone środki ... no całkiem sporo , wydałem na czekoladę, czipsy i żelki, oraz przekazałem do dyspozycji nieżonie na cele roślinno-ogrodowo-wnętrzarskie .

Tak, że ja nie wiem czy jestem lucky-man, czy tak mało robię?

W każdym bądź razie, taras i wiatę postawię przy użyciu zakrętarki za 89PLN (nie samej ), jeśli mi się nie uda to napiszę

Za te pieniądze to raczej wkrętarka.

hmm, pyrkoce i ma grzybek zamiast futerka, to co to jest?

Jeżeli mówimy o nowej za te pieniądze to wątpię.

Ja nie, bo używam, jak i innych wkrętarek z tym logo . Jedna ma lat prawie 9, druga 4, bez wizyt w serwisie, bez wymiany bateryjek. Położyłem gipsy, robię swoje mebelki i to co wokół domu potrzebuję.

Aha no i 89 PLN to z bateryjką i ładowarką. Taka magia

Zapewne zakrętarka sthora, kryształowa kula tyle zobaczyła.

normalnie wróż, wróż-raw jak meloradio w poniedziałki