Mi kupowanie sprzętu typowo amatorskiego odbiło się czkawką
Tylko jeden tani zakup odbił mi się czkawką, pozostałe ... bez pudła. Zaoszczędzone środki ... no całkiem sporo
, wydałem na czekoladę, czipsy i żelki, oraz przekazałem do dyspozycji nieżonie na cele roślinno-ogrodowo-wnętrzarskie
.
Tak, że ja nie wiem czy jestem lucky-man, czy tak mało robię?
W każdym bądź razie, taras i wiatę postawię przy użyciu zakrętarki za 89PLN (nie samej
), jeśli mi się nie uda to napiszę