Szanowni koledzy
Nie muszę, ale chcę kupić sobie frezarkę górnowrzecionową, jako dodatkowy gadżet do swojego garażu. Nie będę wykorzystywał jej zarobkowo tylko dla siebie - czasem coś w płycie, czasami do obróbki kantówek/desek w większości z drewna miękkiego. Jako, że będzie to moje pierwsze urządzenie tego typu, kompletnie nie mam w tym przedmiocie żadnego doświadczenia.
Chciałbym aby możliwe było w moich warunkach jak najbardziej wszechstronne wykorzystanie urządzenia, czy to do lekkich prac ręcznych, czy też do użytku po zamontowaniu pod blatem.
Z uwagi, że będzie to urządzenie dla amatora-hobbisty, raczej nie chciałem kupować dwóch odrębnych urządzeń (lekka krawędziówka + mocniejsza pod blat) - nie chcę wydawać dużo forsy (bo planuje jeszcze zakup kilku innych narządzi), a kupno dwóch "tanich" frezarek wydaje mi się bez sensu. Nauczyłem się nie kupować tandety na przykładzie swoich doświadczeń z młotami udarowymi, wkrętarkami, wiertłami itp. Mimo, że urządzenie będzie używane stosunkowo rzadko, nie chcę się denerwować, gdy przyjdzie moment aby coś zrobić, a sprzęt będzie mało precyzyjny, awaryjny czy coś w tym stylu.
Co do budżetu - nie jest duży ale w granicach zdrowego rozsądku elestyczny. Zanim trafiłem na to forum zakładałem coś około 500 zł, teraz już wiem, że za tą cenę to jedynie chińczyk z marketu
więc zwiększyłem budżet do około 1000 zł ale jeśli będzie to sensowne jestem w stanie coś dołożyć.
Przeczytałem dotąd połowę Internetu, w tym wiele wcześniejszych wątków z tego forum i na razie po odrzuceniu innych opcji na polu walki pozostały:
1. Makita M3600 - martwi mnie tylko m.in. brak sotf startu, regulacji obrotów, itp. - choć nie mając doświadczenia trudno mi samodzielnie ocenić czy to jest aż tak ważne,
2. Makita RT0700CX2J - ma dobre opinie, również na tym forum, tylko zastanawiam się, czy nie jest za delikatna do użytku "pod blatem",
3. Makita RP0900 - martwi mnie trochę niska głębokość frezowania, szczególnie w sytuacji, gdy planuję montować ją pod blatem,
4. Hikoki M8V2 LXZ - brak m.in. odciągu pyłu i ktos pisał, że słaba prowadnica,
5. Hikoki M12VE - dosyć mocna, ciężka bez odciągu pyłu ale podobno niezawodna - zresztą mam kilka narzędzi tego producenta (piła łańcuchowa, szlifierka, tarczówka ręczna, szlifierka kątowa) i jestem na razie zadowolony,
6. Triton TRA001 - tu na forum tez polecany - wydaje mi się solidny, mocarny, do pracy pod blatem jak znalazł, przy czym wydaje się, że okazjonalne ręczne robótki nię będą aż tak bardzo męczące biorąc pod uwagę masę urządzenia - choć znacznie przekracza założony budżet (może jednak warto).
Chyba, że może pojawiło się w ostatnim czasie coś o lepszych walorach "uniwersalnych" o rozsądnej relacji ceny do jakości, lub może lepszym rozwiązaniem w budżecie 1000+ będą inne, wyższe modele MAKITY, może Dewalta, czy coś jeszcze innego.
Będę wdzięczny za wskazówki doświadczonych kolegów, które pomogą rozwiać moje wątpliwości. Na żywo wskazanych urządzeń nie widziałem poza Makitą m3600, znam je tylko z opisów w sklepach i z wypowiedzi na forum. Wiem, że ciężko doradzić w moim przypadku, bo i zdaję sobie sprawę, że nie ma urządzeń uniwersalnych, jak coś jest do wszystkiego, to najczęściej jest "do niczego".
W mojej jednak sytuacji (sporadyczne użytkowanie w najróżniejszym materiale) wolałbym mieć jedno solidne narzędzie, które będzie mogło pracować pod blatem jak i z ręki i czuć komfort pracy, jak już będę z tego korzystać - nie koniecznie inwestując w jakieś drogie (choć podobno dobre) sprzęty jak Festool za 3-4 tys.
Pozdrawiam wszystkich i będę wdzięczny za podpowiedzi (może pozytywne doświadczenia, może negatywne związane z użytkowaniem moich typów).