Uff, po wielu perypetiach, łącznie z tym, że kurier zabierał paczki po kilka, wreszcie się udało. Wiem, że kilka paczek już dotarło w zeszłym tygodniu, a jutro powinna dotrzeć do Was cała reszta
jeszcze raz przepraszam za zamieszanie, mea culpa, ale mam nadzieję, że wszystko ułoży się szczęśliwie.
Mam nadzieję niebawem oglądać Wasze prace z czarnym dębem!
ja jak coś zrobię, to również nie omieszkam się tym z Wami podzielić.
Ps. kilka desek zawiozę na Lubdrew a kilka będzie przekazanych podczas picia kawy!
Do zobaczenia!