Szczerze mówiąc to nie sądziłem, że tak szybko odpiszę w temacie zakończenia reklamacji gwarancyjnej, bo liczyłem się z tym, że potrwa to pewnie jakiś miesiąc.
Dzisiaj pilarka ukosowa przyjechała do mnie z serwisu, czyli miłe zaskoczenie terminem.
Kolejne miłe zaskoczenie to sposób dostawy, bo pilarkę kurier przywiózł spakowaną na pelecie.
Serwis wymienił wadliwą podstawę prowadnicy oporowej, może komuś z Was w przyszłości przyda się jej numer serwisowy to podsyłam:
Z tym stolikiem ukośnicy, o którym pisałem wcześniej to strzeliłem jak łysy grzywką o kant stołu. Dzisiaj już na spokojnie po rozpakowaniu testing i wygląda to, tak, że prowadnica jest taka, jaka być powinna, czyli idealna.