P.S. Może się mylę ale po DS 460 nie ma nic prócz Pegas'ów, których ceny są kosmiczne.
dobre rzeczy niestety kosztuja. sam mam pegasa ale na nim nie robie. kupilem mojej ale moja wylaczona z zycia na ... a z 5 lat
dlatego sobie stoi. na targach do Lublina go przytargalem w tym roku i pewnie bedzie w przyszlym w marcu jak sie nie sprzeda bo na razie kurz na niego leci.
ona chwali bardzo, hegnera tez chwali chociaz ergonomia juz nie ta.
jak dlubanie raz na miecha to proxony starczaja, jak zarabianie idziesz niestety w kase bo lepsza ergonomia, wieksze mozliwosci, latwiejsze wymiany brzeszczotow, nieporownywalnie lepiej sie prowadzi.
jak wspomnialem... to zalezy co chcesz robic i ile?
stara mowi ze miedzy proxonami roznice sa ale prowadzenia, ergonomii i lepszej wymiany brzeszczotow nie znajdziesz.
najlepiej bylo by ogladnac co cie dokladnie interesuje osobiscie bo w tych wlosowkach to akurat kazdy patrzy na co innego.