Od jakiegoś czasu rozglądam się za ukośnicą z tarczą 250 lub 305 mm. Do tej pory używałem Bosch GCM 10 SD. Ostatnio wyszukałem Hitachi C12LSH nowa, ale z USA na 110 V co prawda z transformatorem. I mam wątpliwość czy nie będzie problemu z serwisem i ewentualnymi naprawami. Stąd mam do was pytanie czy używacie maszyn na 110 V i jakie są ewentualne problemy z nimi i z ich serwisem?
Chciałbym uniknąć sytuacji że za rok lub dwa coś mi poleci z elektroniki i nie dokupię części bo to z USA ( w Boschu nie ma problemu z częściami).
Nie ukrywam że do tego Hitachi przyciągnęła mnie cena mieszcząca się w moich granicach czyli 2,5 k.
Drugie pytanie to czy otwór do mocowania tarczy w narzędziach z USA czy GB nie jest calowy, czy zwykły metryczny 30 mm?