Kontrola jakości to czynnik ludzki, a ten bywa zawodny, co wynika chociażby z godzin pracy, stresu, choroby lub zwykłego zmęczenia i monotonii. Kto pracował na produkcji, nawet przez krótki czas, ten pewnie wie. Ja tam już różne sceny widziałem, operatorów wózków widłowych jeżdżących z zamkniętymi oczami na nocnej zmianie, mdlejące kobity lub pracujące wręcz przez sen i tym podobne rzeczy.
My tu sobie podśmich*jki niestety robimy, że coś spartolone przez Chińczyka, który robi za miskę ryżu, a w takiej fabryce chociażby metabo pracownicy mogą mieć tak wyśrubowane godziny pracy, że już sami nie wiedzą na którym świecie żyją.
Wszak ludzie sygnalizowali, że z ukośnicami metabo jest często coś nie tak. Jeżeli masz czas na takie zabawy to zastanów się jeszcze nad zwrotem - po co ma cię za każdym razem irytować ta naklejona blaszka.