Autor Wątek: Polowanie BOWHUNTING  (Przeczytany 8532 razy)

Offline Drwal

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #135 dnia: 2021-12-19 | 11:51:03 »
No tak. Wiadomo. Zabijanie to zabijanie. Masz rację. Polowanie, ryby (też rodzaj polowania) to cechy atawistyczne. Kiedyś ktoś przy ognisku powiedział że czytał artykuł jakiegoś antropologa który napisał właśnie o tym. Napisał też że człowieka ciągnie do ognia, takiego otwartego ognia. I faktycznie da się zauważyć że odczuwanie ciepła, przyjemności z tego ciepła, jest nie przy kaloryferze a przy kominku, ognisku itp.  Podobno pasja motocyklowa ma tak samo podłoże atawistyczne czyli że ciągnie człowieka do jazdy na koniu.
Nie chcę się tu usprawiedliwiać jako potencjalny "morderca" ale w łowiectwie zabija się zwracając uwagę aby zwierzyna nie cierpiała. W masarni z uwagi na pogoń za zyskiem równolegle z wyzyskiem ludzi idzie cierpienie zwierząt. Zdjęcie sarny ze strzałą w żuchwie znam już od wielu lat. Krąży ono po sieci i służy jako argument PRZECIW. Nikt kto się nim posługuje nie podpisuje skąd pochodzi, kto to zrobił itd. Mało tego! Sprytnie został wykadrowany grot tej strzały. Nie widać go. Był to grot tarczowy (toczony, stalowy stożek) który nijak się ma do BROADHED czyli grotu myśliwskiego. Świadczy to o tym iż nie zrobił tego BOWHUNTER (myśliwy łucznik). Poza tym zostało to zrobione z lichego zabawkowego łuku (sprawca został złapany). Z myśliwskiego łuku o sile naciągu dopuszczonej do polowania i przy użyciu ciężkiej strzały myśliwskiej zaopatrzonej w BROADHEAD, strzała nie utkwi w tak drobnej kości. Strzała myśliwska z odległości 30m, przebija na wskroś dwie kości łopatkowe grubego odyńca i najczęściej wbija się prawie cała w ziemię. Ludzi na świecie są miliardy a co za tym idzie robią różne złe rzeczy. W tzw Polsce, myśliwych jest coś 120 tysięcy tak więc i tu trafiają się z całą pewnością osoby które polować nie powinny. Podobnie w rzeźniach.  Ja ubitą zwierzynę wykorzystuję w całości i zabijam tylko tyle ile zjem a nie żywię się tylko mięsem, dziczysną. Stanowi ona niewielki procent (np świąteczny) mojej diety.
Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem to proszę pytać. Wiem. Złośliwi mają pożywkę ale będę ignorował. Są tutaj jednak ludzie których temat polowania z łukiem lub uprawianie np łucznictwa 3D (gorąco zachęcam). Nadmienię tylko że nie jestem biegły w temacie sprzętu z kraju kwitnącego ryżu i nie doradzę. Po prostu nigdy nie interesowałem się tym tematem.

Offline hatemenow

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 582
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #136 dnia: 2021-12-19 | 13:18:39 »
To pochwal się teraz swoim sprzętem. Jaki łuk używasz, jakie strzały? Jakieś ghiellie używasz, czy raczej nie bo np krępuje ruchy? Możesz też coś skrobnąć o nożu jaki używasz do oprawiania zwierzyny. ;)

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10304
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #137 dnia: 2021-12-19 | 13:29:35 »
w większości dziedzin tak jest że zawsze się znajdzie jakaś czarna owca, która sprawia że ludzie którzy nie bardzo mają pojęcie o sprawie, mają swoje wyrobione zdanie na temat na podstawie małego procentu rzeczywistości. Moją drugą pasją są motocykle, i macie przykład mojej mamy, wiecie ile czasu musiałem poświęcić na tłumaczenie jej dlaczego kupuję motocykl, dla niej motocykl to samo zło, jeżdżą na nich tylko wariaci którzy zapi***zielają i to jest bardzo niebezpieczne dla  motocyklisty, w tym przypadku dla mnie, ale i też dla innych, bo ciągle słyszy o wypadkach z udziałem motocykli, wiele razy jej tłumaczyłem że są różne motocykle i że nie można wszystkich wkładać do jednego worka, motocykl który ja wybrałem nie jest do zapi***zielania, tylko do spokojnej rekreacyjnej jazdy, nim się wozi z klasą a nie zapi***ala, wiele wody upłynęło zanim jej wytłumaczyłem i zrozumiała że nie każdy motocyklista to morderca na dwóch kołach i dawca nerek. Tak samo jest tutaj, zawsze się znajdzie ktoś przez kogoś polowanie będzie wyglądało makabrycznie i od razu takich ludzi by się linczowało, ale było też powiedziane że jest potrzebne i powinno to być robione przez ludzi z uprawnieniami, którzy mają odpowiednie przygotowanie i wiedzę na ten temat, czy pasjonat jest powiedziane że takich uprawnień nie posiada ? są odpowiednie do tego kursy. Ile razy się słyszy że ktoś się znęcał nad psem, przywiązał i ciągnął za zderzakiem ? czy to znaczy że powinno być zabronione mieć psa ? zawsze i wszędzie znajdzie się jakiś baran przez którego inni mają złe skojarzenia ze sprawą.

Ja chętnie zobaczę jak wyglądają takie łuki, jak są wykonane, czym się różnią od takich co się strzela z nich do tarcz czy choćby czym się różni od łuku Robin Hooda z Kevinem Costnerem :)
Więc Piotrek jak masz jakieś fotki takich łuków to wrzucaj, chętnie popatrzę, swoją pasją mnie pewnie nie zarazisz ale chętnie poznam żeby ją lepiej zrozumieć :)

dżon.bambo

  • Gość
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #138 dnia: 2021-12-19 | 13:30:20 »
@Drwal, a może po prostu zamknij ten wątek, zmień nazwę albo usuń (chociaż pewnie będzie płacz, że wartościowy spam zniknął) i załóż nowy. Też jestem ciekaw jakie masz sprzęciwo. Chyba, że wkleisz w pierwszy post, wtedy nie trzeba będzie się przekopywać aż tu.

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3628
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #139 dnia: 2021-12-19 | 14:11:06 »
tere fere :P
nie po to pół zmiany czytałem,żeby usuwać ;D
Obi już wie że z wolnością nie można zadzierać ::) :P ;D
Ja ubitą zwierzynę wykorzystuję w całości i zabijam tylko tyle ile zjem a nie żywię się tylko mięsem, dziczysną. Stanowi ona niewielki procent (np świąteczny) mojej diety.
i to jest najważniejsze, aby nic się nie zmarnowało ;)
co będę udawał mięsko lubię,ubolewam nad tym jak się marnuje i na śmietniku ląduje >:( czyli ofiara poniesiona przez zwierzątko poszła na marne ???
świat jest jaki jest...boję się tylko S.Spurek to dopiero jazda :P
kolega niech nas podszkoli bo jak tak dalej będzie to tylko do lasu będzie wypadało spierniczać  ;)
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

dżon.bambo

  • Gość
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #140 dnia: 2021-12-19 | 17:31:14 »
nie po to pół zmiany czytałem,żeby usuwać
Obi już wie że z wolnością nie można zadzierać

Nie o to kaman.

Spoiler for ...:
Wątek jest nieco groteskowy z racji linczowania autora, a wybielania siebie (jest też inne określenie tego zjawiska np. na "h", które przeklenstwem nie jest). Nie widzę tu zapalonych wegan. Każdy dołożył swoją cegiełkę w tej mordowni.

Czekam na zdjęcia, opisy. Niejako wracamy takimi polowaniami do korzeni, o których ludzie chyba zapomnieli w tych swoich betonowych domkach i dżunglach.
« Ostatnia zmiana: 2021-12-19 | 17:36:03 wysłana przez don.dżambo »

Offline Drwal

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #141 dnia: 2021-12-19 | 20:32:23 »
Używam łuku MATHEWS MR6 70# siła naciągu, strzały axis n-fused carbon, groty myśliwskie STRIKER G5, nóż malutka EKA 10

Offline Drwal

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #142 dnia: 2021-12-19 | 20:59:20 »
Co do samego istnienia polowań. No niestety. Zwierzyna nie używa środków antykoncepcyjnych i gdy przychodzi czas że się rozmnaża. Teren na którym bytuje, nieustannie się kurczy bo zabieramy go my ludzie i to bez względu na to czy ktoś mięso je czy nie je. Każdy marzy o własnym domu, chce jeździć autostradami, a to może jakiś basenik, a to camping, parking itp. Każdy musi coś jeść a więc i gospodarstwa rolne się rozrastają. Jest takie pojęcie jak POJEMNOŚĆ ŁOWISKA. To jest określenie ile danego gatunku zwierzyny może bytować na 1000ha danego terenu. Zależy to od żyzności gleb a co za tym idzie wydajności pokarmowej. I tak np gdy ktoś ma psa i codziennie daje mu do zjedzenia 300g karmy to piesek jest zdrowy i wygląda zacnie. Gdy do tych 300g karmy będzie piesków 10 to już będzie głód i choroby. I tak jest w środowisku. Gdy zwierzyny jest zbyt dużo, zaczyna niszczyć doszczętnie młodniki, uprawy rolne itd. Szkody przestają być gospodarczo znośne. Ktoś powie że wilki załatwią sprawę regulacji. Po części racja ale nie w tak bardzo zurbanizowanym terenie jakim jest Europa. Duży drapieżnik zawsze wybierze łatwiejszą drogę czyli sięgnie po krasulę na pastwisku bo ona częstokroć na łańcuchu uwiązana a nawet luzem to tak szybko jak dzik nie ucieka a i mięcha dużo więcej niż z dzika czy sarny. Tak samo dzik. Po cholerę ma cały dzień łazić po lesie i szukać pożywienia jak może z całą rodziną zamieszkać w łanie kukurydzy i tylko otworzy oczy to sięga do spiżarni w której śpi.  Gdyby kwestię odstrzału (jak ktoś wyżej napisał) realizowały jakieś służby to po pierwsze to by była dopiero rzeźnia a i pewnie ludzkich trupów od groma, po drugie ogromne koszty bo to trzeba taki pluton egzekucyjny czymś na miejsce zawieźć a i dniówkę zapłacić, ZUS, podatek, jakieś ubranko dać. A jak się postrzeli w pracy albo nóżkę złamie lub nie daj Bóg kogoś niechcący zastrzeli to odszkodowanie trza będzie wybecelować. Giwerę by mu trza dać do ręki itd. Oczywiście zasad selekcji, szacowania liczebności gatunku czy struktury płci by na bank nie było. Patrząc jak służby posługują się bronią to jestem pewien że Apokalipsa by nadeszła. No i jeszcze państwo musiało by płacić za szkody wyrządzone w uprawach rolnych a to astronomiczne kwoty bo przeciętne koło łowieckie 5 tys ha terenu, płaci rocznie ok 120 tys zł. Znając polskie realia, zaraz powstało by ministerstwo łowieckie lub spółka skarbu i parę sowicie opłacanych stołków, fury (oczywiście 4x4 na wypasie z dużym piecem) i za to zapłacili byśmy wszyscy a tak płacą myśliwi.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10304
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #143 dnia: 2021-12-20 | 08:06:02 »
każdy kij ma dwa końce

Offline newrom

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1275
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #144 dnia: 2021-12-20 | 09:24:54 »

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5408
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #145 dnia: 2021-12-20 | 10:55:38 »
... No i jeszcze państwo musiało by płacić za szkody wyrządzone w uprawach rolnych a to astronomiczne kwoty bo przeciętne koło łowieckie 5 tys ha terenu, płaci rocznie ok 120 tys zł...
... Znając polskie realia, zaraz powstało by ministerstwo łowieckie lub spółka skarbu i parę sowicie opłacanych stołków, fury (oczywiście 4x4 na wypasie z dużym piecem) i za to zapłacili byśmy wszyscy a tak płacą myśliwi.

Ze sprawozdań PZŁ koła łowieckie raczej zamykały bilans z zyskiem dane za 2015r. podają przychód na 306 mln PLN, pod odjęciu kosztów (w tym odszkodowań) - czystego zysku jakieś 47 mln PLN

Od 58 do 126 mln PLN - tyle Państwo czyli my wszyscy zrzucimy się na odstrzał sanitarny dzików z powodu ASF, który jest wyceniany od 300 PLN do 650 PLN/szt brutto w zależności od tego czy locha czy samiec. zaplanowane na ten rok. A są jeszcze odstrzały planowane, wyceniane mniej niż te ASF, ale też płacone ze Skarbu Państwa.

W tym zwariowanym czasie jaki mamy obecnie, zapewne jak w sporej większości biznesów, bilans może się tym razem nie domykać, i na odszkodowania dla rolników tak czy siak będziemy musieli się jako Państwo złożyć.

Więc sorry @Drwal ale skoro brać myśliwska działa tak altruistycznie jak piszesz - no to może kiedy przyszła pora sucha - zdecyduje się faktycznie pokryć z własnej kieszeni, tak jak robi to każdy prywatny przedsiębiorca. A nie na zasadzie kiedy manna jest to tak my płacimy za wszystko działamy no niemal społecznie, ale jak brakuje to ... sięgamy nie do swojej kieszeni.

Ktoś powie że wilki załatwią sprawę regulacji. Po części racja ale nie w tak bardzo zurbanizowanym terenie jakim jest Europa. Duży drapieżnik zawsze wybierze łatwiejszą drogę czyli sięgnie po krasulę na pastwisku bo ona częstokroć na łańcuchu uwiązana a nawet luzem to tak szybko jak dzik nie ucieka a i mięcha dużo więcej niż z dzika czy sarny.

mądre zwierzę, gdyby miało kartę płatniczą pewnie wybrało by pójście do sklepu, zamiast ganiać za kotletem po lesie ... no ale człowiek w odróżnieniu od zwierząt ... ma kartę ... i ma hobby

Oczywiście zasad selekcji, szacowania liczebności gatunku czy struktury płci by na bank nie było
Tak na logikę:
w naturalnej selekcji - ofiarą padają w pierwszej kolejności osobniki: młode, schorowane, stare.

w naturalnej selekcji mięsnej współczesnego myśliwego: schorowanego nie zjem, stary osobnik - mięso pewnie łykowate, twarde, więc pozostają na polu osobniki młode (no ale tu trofea nie za okazałe) i zdrowe, dorodne - czyli takie które w naturalnej selekcji raczej by się wybroniły

i twierdzisz że taki niedzielny myśliwy, który jak sam piszesz że chce zjeść wybierze metodę selekcji bliższą tej selekcji naturalnej?
« Ostatnia zmiana: 2021-12-20 | 10:57:10 wysłana przez pinkpixel »

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10304
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #146 dnia: 2021-12-20 | 13:07:27 »
W tym zwariowanym czasie jaki mamy obecnie, zapewne jak w sporej większości biznesów, bilans może się tym razem nie domykać, i na odszkodowania dla rolników tak czy siak będziemy musieli się jako Państwo złożyć.

Pewnie masz rację, ale mi nasuwa się pytanie, ile więcej musielibyśmy dołożyć gdyby nie myśliwi, 2, 3, 5 a może i 10 razy więcej ?
podobnie jest w innych dziedzinach, ostatnio popularny temat covidowy i szczepionkowy, ludzie porównują że rok temu jak nie było szczepionek było X zachorowań, dziś są szczepionki i jest zachorowań 2X, wszystko się zgadza, prosta matematyka ale czy to jest dowód że nie działają ? może gdyby nie one to teraz by było zachorowań 10X ?
tak samo i w myślistwie i w każdej innej dziedzinie liczby są, można je porównać ale czy jesteśmy w stanie stwierdzić co by było gdyby ?
Panowie każdy ma swoje przemyślenia, nie próbujmy innych przekonywać do swoich bo nic dobrego z tego i tak nie będzie.
Ja tam jestem strasznie mięsożerny a zwierzęcia bym nie skrzywidził ale mam świadomość że ktoś musi abym ja głodny nie chodził, prędzej bym przepi***zielił człowiekowi jak zasłuży niż psa uderzył, ja nawet karpia na święta nie tknę, taki jestem :) ale łososiowi w galarecie nie daruję :P ;D temat zabijania zwierząt mnie nie interesuje ale budowę i zasadę działania łuków chętnie poznam, zasady polowań i całą otoczkę też a chyba o tym jest ten wątek ? :)

Offline Drwal

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #147 dnia: 2021-12-20 | 13:08:53 »
Co do selekcji to przecież wszystko jest pod kontrolą. Poza tym myśliwi nie są w stanie zjeść całego rocznego planu odstrzału i zdecydowana większość dziczyzny idzie na export gdzie nieliczne kasty "biznesowe" dorabiają się na tym złotych pałaców. Co do finansowania odstrzału sanitarnego w związku z ASF to ta sprawa ma jakieś drugie dno finansowe. Polscy myśliwi łucznicy, proponowali że chętnie wezmą udział w tym odstrzale i jeszcze za to zapłacą z własnych kieszeni. Koła łowieckie bardzo rzadko wychodzą na plus finansowy. Te cyfry to może z Polskiego Związku Łowieckiego ? Bo ten oczywiście na plus może wychodzić z samych składek z których ani koła łowieckie ani myśliwi nie mają nic. Ale nawet gdyby te 47 mln zysku koła w tzw Polsce miały to trzeba podzielić przez ich ilość i odjąć z tego "zysku" składki które poza składką do PZŁ myśliwi wpłacają do swoich kół a zapewniam cię że nie są to małe kwoty. U mnie i w sąsiednich i sąsiednich tych sąsiednich kołach, zawsze jest problem czy nie zbankrutujemy i zawsze dokładamy z własnej kieszeni o pracach sprzęcie itd nie wspomnę.

Offline Drwal

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #148 dnia: 2021-12-20 | 13:14:39 »
Mery.
Ja nikogo nie namawiam do polowania. Opisałem swoją pasję. A jeśli pasjonuje, ciekawi Cię łucznictwo to mogę zaproponować 3D. Bardzo fajna zabawa w terenie, bardzo fajni ludzie z całej Europy. Uczestniczą również ludzie z grup rekonstrukcyjnych. Kategorii jest mnogo, mnogo bo to i bloczki HUNTER i tarczowe i łuki tradycyjne myśliwskie i longbow i tatarskie. Każdy znajdzie coś dla siebie i naprawdę nie trzeba wydać miliona monet.

Offline domnaniebiesko

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Nie ma to jak zapach pokostu o poranku.
Odp: Polowanie BOWHUNTING
« Odpowiedź #149 dnia: 2021-12-20 | 15:01:50 »
Nie widzę powodu, żeby człowiek kupujący mięso w Biedrze miał czuć się z tego powodu lepiej, od kogoś, kto zwierzę zabija własnoręcznie. Ten pierwszy unika stresu i rozterek, po prostu się nie zastanawia jak dużo cierpienia produkcja mięsa wydziela. Kiedyś uczestniczyłem w jednym etapie produkcji, "kosmetycznym", a dokładnie kastrowaniu i nadal jestem w stanie przypomnieć sobie ten wrzask.

Ekscytacja powiązana z zabijaniem jest zawsze podejrzana. Ciężko w towarzystwie być zapalonym patologiem czy rzeźnikiem. Możliwe że mamy wbudowaną obawę że to się przenosi na zabijanie ludzi. Na pewno każdy seryjny morderca, jeżeli tylko miał kontakt z podobnymi pracami, ma o tym wzmiankę w biografii.

Bez drapieżników, to ludzie muszą i tak odławiać nadmiar. Wtedy wchodzą specjalni ludzie, którym się płaci za odstrzał, czy inną formę zabijania. Jak im się płaci to znaczy że pracują, jak pracują to znaczy że nie mają z tego żadnej przyjemności, a może nawet tego nie lubią - zatem wszystko w porządku.

Zatem @Drwal jak opowiadasz o polowaniu z łukiem, to zaczynaj od tego, że żona Ci każe, a szwagier płaci Ci za kiełbasę z dodatkiem dziczyzny. Jest to ważny składnik Twoich dochodów a i tak musisz się opłacać be sensu tym i owym, zatem praktycznie wychodzisz na minus. Myślę, że po takim wstępie to już dalej można normalnie rozmawiać.