Hej,
Mam dylemat, od pol roku bawię się w majsterkowanie. Kupilem trochę tarcicy sezonowanej z 2 lata pod przykryciem, drzewo pewnie ma okolo 17-18% wilgotnosci.
Przechodząc do sedna pytania, chciałbym przygotować się na sezon wiosenny i wyprodukować kilka zestawów ogrodowych (lawka i stoly).
Jednak nie wiem jak to zrobić, aby nie pokręciło mi tych stołów. Mam kilka pytań
1. Czy powinienem w pierwszej kolejnosci dosuszyć te drzewo do tych 12%?
2. Dysponuje jedynie nieogrzewanym garażem ktory stanowi warsztat pracy, czy nawet jesli bede mial drzewo 12% wilgotnosci, obrobię je, zrobię stół i bedzie stał w garazu to jakos mi go nie pokreci do wiosny?
3. Czy istneije jakas domowa metoda na dosuszenie drzewa? niestety w moim regionie choćbym chciał to nie ma nigdzie w poblizu suszarni
4. Jakieś triki odnośnie budowania blatu do mebli ogrodowych z dębu ? Deski raczej docinam do 30cm szerokości, nie myślałem o klejeniu, wg mnie lepiej wyglada jako całość (cała szerokosć 30cm).