W sensie rwiesz gdzieś materiał 52mm. Grubości. Czyli 2 cale przysłowiowe. Strugasz. Rozcinasz na 60mm. Obracasz o 90 st. Kleisz do siebie i znów strugasz na 50mm.
W sensie mam pociąć tarcicę jak na załączonym obrazku?
Potem o ile dobrze rozumiem obracam co drugą klepkę o 180 st. i sklejam sztorcami? W jakiej osi mam poobracać te klepki?:
1) Patrząc na zdjęcie chwytam drugą klepkę za spód i obracam ją aby spód pozostał na spodzie.
2) Chwytam za spód, obracam aby był u góry ale cały czas tą samą stroną skierowaną do mnie.
3) Spód obracam do góry ale dodatkowo przekręcam ją w drugiej osi aby słoje na które patrzę były skierowane "do ziemi".
Nie wiem czy dość jasno to opisałem :-)
Jeśli tak to ma być to już pojawił się kolejny problem bo mój największy ścisk ma 50cm... No nic, będzie trzeba inwestować. I pomyśleć, że te półki nawet nie mają być dla mnie... :-)
A po ludzku sobie kup płytę stolarską albo sklejkę fornirowaną. Uklej na te 36, 54. Oklej fornirem i będzie spoko
Płyta odpada. Wiem, że dużo łatwiej ale zależy mi aby były drewniane. Będę je robić 3 miesiące i zmarnuję przy tym kupę nerwów i materiału, ale zrobię te półki! Zesram się a nie dam się! ;-)