Domyśliliśmy się.
Ale żeby uzyskać odpowiedź, musisz nakreślić problem przynajmniej w ogólnych zarysach. Połączenie L to już progres. Jeśli ma być nie widać łączeń, to zakładam, że obie listewki mają tworzyć jedną płaszczyznę i nie będzie widać słojów, bo pomalujesz to czymś kryjącym, żeby nie było widać połączenia. Do tego połączenie ma być mocne.
Zakładam, że kładziesz listewki szerszym bokiem na blacie, a ten centymetr to ich grubość. I łączysz je tak, żeby tym szerszym bokiem wciąż leżały na blacie (jak ramka obrazu). Jak dla mnie jedyna możliwość to połączenie na zakładkę, co w tym wypadku oznacza niemal modelarską precyzję i ścinanie po 5 mm z obu łączonych listewek. Tak będzie najmocniej. Chyba, że to L ma być w innej płaszczyźnie.
Jeśli listewki mają stać tym centymetrowym bokiem na blacie (jak ścianki szuflad), to chyba najsolidniejsze będzie połączenie na wczepy proste.