Witam,

Niedawno zacząłem przygodę z drewnem i żywicą epoksydową. Myślę, że najtrudniejsze chwile mam za sobą (tzn. ten moment kiedy robiąc to samemu uświadamiasz sobie, że to nie takie proste jak na filmikach youtube i popełniasz milion błędów  ). Pojawia się na horyzoncie pierwsze poważne zlecenie - stół do altany 200x100 cm z kanionem, najlepiej dębowy. I tu pytanie czy ktoś w ogóle coś takiego popełnił? Czy to ma  sens? Jeżeli tak, to co go powinno różnić od stołu do wewnątrz? Jakie zabezpieczenie? Jaki wpływ mogą mieć warunki atmosferyczne na taki stół? Czytałem, że często polecane jest drewno egzotyczne na zewnątrz, tylko czy je się da zalać żywicą i jak się będzie zachowywać? Dużo pytań ale mam nadzieję na owocną dyskusję bo żarty się skończyły  pozdrawiam

ma sens o ile pozniej potraktujesz to wszystko lakierem odpornym na UV i wode.

czyli np. 2 deski walisz. w srodku zywica i gites. zeby drewno w naszym klimacie sie nie zje**lo do reszty to walisz na to lakier.
zamkniesz w ten sposob drewno a i zywice przez drapanskiem zabezpieczysz.



jak bawisz sie w zywice to pamietaj zeby pierwsza cienka warstwe zywicy wymalowac w miejscach kontaktu drewna z zywica. banki z powietrzem sie nie beda pojawiac.
rownie dobrze mozesz to zrobic izolantem.

ja bym proponował na początek zrobić jakiś niewielki projekt z kanionem, żywica tania nie jest, polerowanie wielkich powierzchni też jest czasochłonne
duże blaty to zły pomysł na początek przygody z żywicą

Brak odpornosci na uv powinien wystarczyć jako argument

oj tam dramatyzujesz jest teraz taki wybór preparatów

Brak odpornosci na uv powinien wystarczyć jako argument

no nie do końca, znajdzie się żywica z dodatkami na uv i temat wróci

Własnie wyzwanie to to co mnie najbardziej kusi być pionierem!!! tak na poważnie to dość duże ryzyko i wcale niemałe pieniądze. U innych znawców na facebooku wyczytałem, że są stabilizatory UV jakby co  , że najlepiej to zabezpieczyć lakierem jachtowym.
Temat jest otwarty, zastanawiam się jeszcze nad opcją np. trzech osobnych desek wypełnione żywicą sęki dziury itp., zamontowane ze szczeliną 3-5 mm, wtedy chyba ryzyko klęski mniejsze?

Bąbelków z każdym blatem coraz mniej  od początku obowiązkowa impregnacja żywicą (ostatnio nawet podwójnie newralgiczne miejsca), wiecie - mam wrażenie, że obejrzałem na youtube wszystkie filmy z hasłem żywica epoksydowa ,

duże blaty to zły pomysł na początek przygody z żywicą

Wypraszam sobie - 4 miesiące w tym siedzę 

W garażu na ćwiczeniach praktycznych! Wcześniej teoria youtubowa też ze 4 miesiące 

Wprawdzie nie jest to tematem wątku, ale niech stracę 



Jakby się ktoś nie domyślił to zdjęcia są wyrazem artystycznej duszy mojej żony  oprócz pierwszego