Szponga z płetwą stosowana była do drzwi deskowych i blatów nieklejonych . Miała za zadanie spajać całość oraz utrzymywać płaskość.
Bez szpongi wszystko się rozlatuje.
Przykład :



Szponga płetwowa jest zazwyczaj na zewnątrz blatu.  Są jednak wyroby, gdzie szponga jest kryta. Elementy są nieklejone a szponga ma za zadanie przeciwdziałać ząbkowaniu desek.
Przykład :



Szpongi płaskie nakładane stosowane są w nowoczesnych wyrobach klejonych = blat klejony wzmocniony szpongą nakładaną. Nie ma potrzeby spajania elementów płyty, wiec nie ma potrzeby zapłetwienia.

Fotki: www.stolarnia.tarnobrzeg.pl

Hm, ząbkowanie kojarzy mi się z niemowlakami. A w przypadku desek co to takiego?

"Jakiej grubości w stosunku do grubości blatu musi być taka szponga, żeby to miało sens?"


Zależy. Jeden powie tak, drugi tak,  a trzeci policzy naprężenia . Nie potrafię odpowiedzieć "w punkt".

Ogólnie, można założyć, że przy szerokich szpongach ( drzwiowych ) stosuje się około 40-50 mm. Oczywiście spotyka się cieńsze i grubsze.

Przy wąskich nakładanych szpongach ikeowskich zazwyczaj jest to około 3x6 cm dawane "na kant". Zależy jak to zaprojektuje szwedzki dizajner  

Panie Karolu, dzięki za informację w sprawie ząbkowania.
Ten kurs zapowiada się świetnie. Szkoda, że Tarnobrzeg to zupełnie nie moje strony, bo bardzo to kuszące

PiotrFD    Chodziło mi o szkołę w miejscowości  Garbatka-Letnisko.  Szkoła drzewna  CKU. https://www.drzewna.com/pl/szkola/cku,4.htm

I proszę nie używać w stosunku do mnie zwrotu "pan"

Mery - Super !

To musi być ruchome... max. połowa grubości blatu.

Masz rację  - ruchoma , ale dlaczego sugerujesz tak głębokie posadowienie  szpongi .
To osłabia blat i jest nie potrzebne . Jaskółka prawidłowo zrobiona na głębokość np 10 mm ma wystarczającą siłę trzymania w większości tam gdzie robimy  szpongi

 

Do głowy mi przyszedł Andre Roubo, jakby co …