Hej. Mirku piękne rzeczy robisz.
Patrzę i podziwiam.
Jak raz tylko mały wisiorek na włosówce wyciąłem (gdzieś w mojej galerii jest), ale nie umywa się do Twoich cudeniek
Co do sprzedaży, to też myślę, że alledrogo nie jest najlepszym miejscem.
To ręczna robota i jak się domyślam zajmuje dużo czasu.
Jak przeliczysz swój czas na cenę jaką mógłbyś dostać na allegro, dojdziesz do wniosku, że lepiej będzie tym obdarować kogoś, kto to doceni.
Absolutnie nie chcę Cię zniechęcać, tylko namawiam do poszukania odpowiedniego rynku.
Przepraszam, że trochę o mnie teraz będzie, ale to dla przykladu
W tamtym roku kupiłem włosówkę i między innymi porobilem "trochę" (tak ze 300
) ozdóbek na choinkę. Najwięcej rozdałem. Przeszła mi myśl by może trochę sprzedać... ale jak zobaczyłem masę takich wycinanek robionych na laserze po 1~2 zł to mi się odechciało
. Są dokładne powtarzalne i tanie. Na brzeszczoty bym nie zrobił.
Ale... (to drugie ważniejsze "ale") raz obdarowana osoba wzięła pokazać moje produkcje
do pracy, w tym przypadku szkoły. I nagle pojawiło się mnóstwo zapytań. Myślę sobie po 1~2 zł to do d..y będzie, ale osoba ta mówi daj taką cenę jak uważasz. Dobra myślę dam taką, żeby się im odechciało jak porownają z laserówkami
. Wyceniłem od 7 zł górę, w zależności od stopnia skomplikowania. I wiesz co? Poszły średnio po 10 zł
. Bo właśnie to że to ręcznie robione, że mało powtarzalne itp. (Albo... "Bo ta Henia od matmy kupiła cztery, to co ja nie wezmę... pomysli, że mnie nie stać, albo że się nie znam.."
).
Włosówka się splaciła i " trochę" zostało. Sprzedalbym więcej, ale czasu do świąt brakło.
Więc..
A może spróbuj tu
https://kornikowo.pl/wspolpraca-user-user/micecrafts-1-1-czyli-chaczins-pyta-o-wasza-cene/Nie wiem czy to nie umarło, ale co Ci szkodzi na pw. się odezwać
Pozdrawiam i życzę sukcesów.