Ja szukam drewna na te moje ozdoby choinkowe które by było z jednej strony plastyczne i łatwo w tym było wycinać różne wywijasy a z drogiej na tylko mocne żeby się nie łamało już przy samym cięciu .
Przy świerku widać że różnica miedzy przyrostami z ciepłych miesięcy i z zimowych jest na tyle duża że to bez stosowanie częstych połączeń we wzorze jest trudna do wykonania i raczej pewne że coś się połamie albo przy cięciu albo później przy jakimś nawet drobnym szlifowaniu . Nie wiem jak będzie z lipą to drewno używane do rzeźbienia więc plastyczne powinno być a co do wytrzymałości na łamanie drobnych fragmentów w moich wzorkach to się zobaczy .
Tak na marginesie to te deski z lipy zamówiłem na allegro na koncie na którym był sprzęt do rzeźbienia , dłuta różnego rodzaju i wielkości , liczyłem na to że drewno będzie dobrze wybrane bez pęknięć i sęków i powiem że nie zawiodłem , widać że ktoś wie co robi jeśli chodzi o drewno .
Te klejonkę z olchy i dębinę mam ze sklepu z narzędziami .

Nie wiem czy to się nie zrobi kryptoreklama i nie podpadnę adminom ale  poniżej wrzucę linki gdzie to drewno kupiłem :

Drewno lipowe mam stąd :
https://allegro.pl/uzytkownik/Wood-World/rzezbiarstwo-drewno-256443?order=m

Klejonka lipowa i dębowe deski :
https://swiatnarzedzi.pl/pl/c/Materialy-do-wycinania/397

Na pewno w przyszłości jeszcze przetestuję jakieś egzotyki , co kolorystycznie jeszcze będzie ciekawsze niż drewno z naszej szerokości geograficznej .

Marek .

Wariat jesteś wiesz

koniecznie musisz w grudniu pokazać fotkę jak powiesisz te drewno na drzewo

Marek ma już tyle tego że choinkę to ubierze swoją , sąsiadów i jeszcze tą  20 metrową na głównym placu w mieście

A weź się!!!

Daj zlecenie w Czajna.
Usiądź przy piwku i obmyślaj nowe wzory.

Weź wystawiaj na allegro, super są, zawsze to coś innego niż plastikowe bombki

No i przyszedł czas zamienić monochromatyczne ozdoby na kolorowe , a więc niech nastanie kolor .

Sprawdziłem dwa sposoby jak te ozdoby pokryć czymś w stylu lakierobejca czy też impregnat , i oprócz tradycyjnego machania malutkim pędzelkiem wykombinowałem że można te ozdoby choinkowe "topić" w puszce z impregnatem , impregnat w taki sposób dostanie się swobodnie do najmniejszych otworów i otworków , później wystarczy lakierem bezbarwnym machnąć tylko to co jest łatwo dostępne .

Użyłem jak na teraz lakierobejcy i impregnatu [ biały ]z Altaxa , lakieru do parkietu Sadolin [ lakieru bezbarwnego do parkietu bo się ładnie błyszczeć powinien] . Przetestowałem też coś co niby miało być impregnatem ale jest bardzo gęste i nie da się każdą ozdobę "topić" w puszce z tym czymś bo te z drobnymi otworami i fikuśnymi szczegółami nie dało by się wyczyścić z nadmiary owego impregnatu .

A tak co na teraz wygląda część z owych moich ozdób choinkowych , nie wszystko co widać jest już ostatecznie ukończone .

Marek .

Trochę poprawiłem bo pomyliłem się przy firmach z Altax mam lakierobiejce i impregnat , a lakier do parkietu jest z Sadolin , wcześniej napisałem że impregnat mam z Sadolin .
Pierwsze testy co do barwienia i lakierowania zrobione , wnioski plus zdjęcia będą trochę później .

Tak wyglądają moje ozdoby choinkowe w kolorze .



Z tego co przetestowałem to najlepiej sprawdza się użycie lakierobejc , lub połączenie kolorowego impregnatu z lakierobejcą .
Impregnaty które są gęste przypominające kisiel zbytnio się nie nadają do tej roboty bo trudno się pozbywać nadmiaru , szybko się to przylepia do drewna , a i trudno by to było nakładać pędzelkiem tak że "topiłem" taką ozdobę choinkową w puszce z impregnatem bo wtedy impregnat ma szansę wejść wszędzie a nadmiar próbowałem zebrać albo szmatką albo pędzlem i przy gęstym impregnacie to było utrudnione szczególnie przy wzorze który ma dużo drobnych szczegółów .
Impregnat bardzo rzadki dobrze się sprawdził bo nie było problemu z dojściem w każde miejsce i nie było problemu z zebraniem jakiegoś nadmiaru .
Lakierobejce to był ten sam problem co przy gęstym impregnacie sprawdza się tylko wtedy gdy wzór nie jest zbyt szczegółowy i można dość wszędzie pędzelkiem .
Czyli najlepsza metoda to jak na moje oko użycie rzadkiego impregnatu , utopienie w takim impregnacie takiej ozdoby niech się samo rozprowadzi , przy jasnym kolorze można potrzymać nawet od 10 min do 20 min w impregnacie niech sobie dobrze wejdzie w drewno , a po wyschnięciu można z zewnątrz uzupełnić to lakierobejcą .
Co do lakierowania ja użyłem lakieru półmatowego z Altax'a ten lakier fajnie się zachowywał bo nie zmieniał kolorów impregnatów czy lakierobejcy , szczególnie fajnie było to widać przy białym impregnacie , biel nie wydawała się żółknąć nawet po 2 czy 3 warstwach .
Problem z lakierem był tylko przy użyciu lakieru do parkietu błyszczącego który jak już to dobrze się sprawdził przy ciemnych kolorach i tylko przy jednej warstwie , druga warstwa powodowała jakby żółknięcie koloru  widać to w przypadku grzybka który od dołu jest biały , bo był użyty biały impregnat jako podkład a później w przypadku grzybka kapelusz pokryłem to lakierobejcą a później dwoma warstwami błyszczącego lakieru do parkietu , podobnie widać to na jednej z większej ozdoby która ma szary kolor tam też dałem dwie warstwy tego lakieru błyszczącego okazało się to za dużo o jedną warstwę .
Mam jeszcze kilka innych impregnatów w fajnych kolorach niedrewnianych czyli niebieski , pomarańczowy lub wiśniowy . Czyli można takie ozdoby robić w różnych barwach i bardzo kolorowe , jedyny problem to był pomysł z zielonym kolorem przecież choinka też jest zielona czy ozdoba wizualnie zniknie jako zielona na zielonym .

Marek .