Dzięki Panowie za dobre słowo. Ja sam wiem najlepiej jakie popełniłem błędy
Ale pewnie kilka rzeczy wyszło, a zrobiłem niezgodnie ze sztuką. Na pewno wielu kwestii się nauczyłem
0!!! BHP - zawsze zakładać okulary, zawsze dobrze przygotowac piłę, frezarkę. Pilnować palców i uważać na wszystko
1. Trzy razy mierz, raz tnij
to samo z myśleniem. Kilku rzeczy nie przemyślałem tylko dlatego, że za szybko poszedłem dalej
2. Muszę zrobić porządek w warsztacie, od jakiegoś czasu już przymierzam się do mobilnego stołu. Chciałem zrobić coś pod pilarkę, ale chyba najpierw zrobię stół, porządek i miejsce, a potem będę działał z bardziej zaawansowanymi pomysłami
3. Czas - niestety jest go mało. Narzędzia, elektronarzędzia, wiedza - to jest inwestycja na przyszłość w moim przypadku. Teraz niestety czasu jest tak mało, że nie bardzo jest kiedy mocno pójść z tym hobby. Szczególnie, że to nie jedyne hobby
4. To jest naprawdę zaje**ste!
A co do samego zegara - znalazłem już post factum więcej szczegółów w kwestii realizacji tego pierwotnego:
http://muku-store.com/en/products_detail.php?product_id=248No i okazuje się, że ten ogonek to wahadło... Miazga. Mój zegar fajny jest, ale tamten - totalna rewelacja (no i kosztuje odpowiednio, w przeliczeniu na złotówki - ponad 600...)
Pozdrawiam Was serdecznie!
ps. zez jest całkowicie zamierzony