ja mam robaka RTS1800EF-G (soft start, większy blat i naprawdę przydatny składany stolik i kółka - za każdym razem składam i rozkładam i ustawiam pod ścianą) i tak sobie czytam to forum i myślę, że jak mi robak zdechnie to czy w mlt pójść, czy może znowu robaka (miałbym dawce w razie usterki) . Jedyne czego się obawiam to przykładnicy, a zazdroszczę wózka i tutaj dla mnie jedyne różnice. wysokości nigdy mi nie brakowało , przykładnicę wyregulowałem tak, że jak ustawię, to tak jest i działa i trzyma się jak diabeł sołtysa! Ogólnie z robala jestem zadowolony i nie chcę by umarł ... w sensie moja piła stołowa
P.S.
Nigdy na mlt nie pracowałem - może gdybym miał okazję coś tam uciąć lub przetestować czy taki wózek by mi był potrzebny do szczęścia, to bym brał bo królowa jest tylko jedna ...czy jakoś tak
Może nawet nie by samemu, ale nigdy nie znalazłem filmiku chociaż z konkretnymi zastosowaniami takiego blatu - w sensie, że jedyne co to brzegowanie? Czy jaką przewagę daje taki wózek? Ja zawsze wszystko jechałem od przykładnicy i jakoś sobie radziłem - jedyne z czym problem to brzegowanie, a do tego można jig-a zrobić. Może czegoś nie ogarniam?
P.S.
Robak ma 3 lata i używany amatorsko - bywa, że miesiąc się kurzy i bywa, że pracuje cały dzień - albo grubo, albo wcale