Cześć i czołem wszystkim od kilku miesięcy szukam pilarki. Siedzę dużo a forum i je poczytuje oraz rozpoczynam wątki i pisze prywatne wiadomości do forumowiczów. Dziękuję za pomoc
Temat wiadomo jak zawsze ten sam Dewalt, Makita, Bosch. Co chcę? Na razie majsterkuje ale chciałbym coraz bardziej zagłębiać się w temat stolarski ostatecznie przerobić zestaw kuchenny tak żeby miał fronty z litego drewna oraz jakieś blaty do salonu i kuchni. Z racji tego że co zamówię pilarkę hikoki lub dewalt to przychodzi z krzywym blatem i muszę odsyłać. Uważam że za tą cenę trzech tysięcy powinienem otrzymać prosty blat.
I dla tego zacząłem szukać alternatywy przecież w tej w cenie można dorwać mało używanego chińczyka typu  Holzstar TKS 200 sc 1,1kw ale też na horyzoncie pokazała się Laguna fusion 1 za 5tyś. A no i zapomniałem wspomnieć że zakładany budżet to 2500 zł. I tutaj zaczynam zastanawiać się czy nie powinienem zrobić kroku wstecz i nie wrócić z powrotem do pił budowlanych na przykład używanych. Niedaleko mnie jest BOSCH GTS 10 J 1500zł złotych. Na którym mógłbym nauczyć się pewnie większości technik w małym garażu w którym ma jeszcze parkować samochód. Częściowo odpowiedziałem sobie już na to pytanie i mógłbym nie zakładać tego tematu ale razem z forumowym kolegą doszliśmy do wniosku że lepiej byłoby założyć ten temat dla potomnych pozdro error1968
1. Co lepsze Piła budowlana czy chińska formatówka podobno Holz Star najlepsze z Chińczyków
2. Niewiele jest opinii użytkowników Laguny Fusion 1 po kilku miesiącach użytkowania, najlepiej niech się wypowiedzą ci co ją mają
3. Nie mogłem znaleźć żadnych opinii na temat holdstar PKS 200 Sc też Prosiłbym o opinie użytkowników
4. No i porównanie tych dwóch maszyn czy jest sens ryzykować kupno chińczyka  Czy lepiej dołożyć jeszcze raz tyle, zaznaczam dla majsterkowicza.
5. Część z nas amatorów majsterkowiczów godzi się z tym że Chińczyki są toporne w obsłudze. Pytanie jest czy jesteśmy w stanie osiągnąć dokładność i powtarzalność taką jaką na przykład na Lagunie.
 Na tego typu pytania pewnie próbuję sobie odpowiedzieć większość amatorów pragnących uzyskiwać jakiś konkretniejszych efektów w stolarce - precyzji. Z góry dziękuję za odpowiedzi naprawdę starałem się to jak zwięźlej ująć. Mam nadzieję że przyda się to pozostałym początkującym

żeby dokonać trafnego wyboru trzeba przedewszystkim.

Rozważyć wszystkie dostępne opcje,
Zebrać odpowiednie informacje na ich temat, zanalizować konsekwencje każdej z możliwości,
Wziąć pod uwagę swoje cele, wartości i preferencje.
Ważne jest także uwzględnienie kontekstu oraz ewentualnych ograniczeń czy ryzyk.
Wreszcie, warto zaufać intuicji, ale również podjąć decyzję opartą na logicznym myśleniu i rozsądnym podejściu.

a zacząć trzeba od najważniejszego na czym łapie się 99,9% początkujących stolarzy amatorów/hobbystów.
Trzeba zrozumieć podstawy od których należy zacząć i zmienić myślenie

w małym garażu w którym ma jeszcze parkować samochód.

Jeśli Twoja fura nie jest figurką z cukru wcale nie musi parkować w garażu

Może rozważyć jeżeli jeszcze nie ma - zagłebiarkę  dobrej klasy z blatem typu MFT , naprawdę i da się ciąć drewno/deski , sklejkę i płytę  np:da się (zagłebiarką) przeciąć pasek o szerokości 50 mm na dwa paski o o szerokości 24 mm. @fyme może zaświadczyć że jest to wykonalne.

No niestety pośpieszyłem się kupiłem czarnego Parkside na baterie na którym co prawda bez większego problemu przy pomocy szyn daje się osiągnąć dokładność poniżej jednego milimetra niestety szyn nie da się przymocować ściskami i szyna czasami się rozjeżdża a bateria 4ah starcza na półtora metra cięcia na głębokość 5 cm

To trzeba kupić szynę lepszej klasy tańsza jest Makita ale chyba trzeba "zepsuć" krawędź ( od przewrotu) w szynie lub trochę zepsuć stopę zagłębiarki lub kupić (drogo) szynę Festool.
A można spróbować sprzedać tego Pa.... i kupić Makitę na 230V .

To trzeba kupić szynę lepszej klasy tańsza jest Makita ale chyba trzeba "zepsuć" krawędź ( od przewrotu) w szynie lub trochę zepsuć stopę zagłębiarki lub kupić (drogo) szynę Festool.
A można spróbować sprzedać tego Pa.... i kupić Makitę na 230V .

I dzisiaj tak właśnie myślałem o tym że mógłbym wmontować sobie pilarkę typu Budowlanego w blat nie żadne tammałe formatówki do tego kupić porządną zagłębiarka na kabel
 Cena szyny festool zabija Ale tak jak mówisz kolego lepiej kupić całą maszynę nową mimo że ten Parkside naprawdę jest dokładny

Może rozważyć jeżeli jeszcze nie ma - zagłebiarkę  dobrej klasy z blatem typu MFT , naprawdę i da się ciąć drewno/deski , sklejkę i płytę  np:da się (zagłebiarką) przeciąć pasek o szerokości 50 mm na dwa paski o o szerokości 24 mm. @fyme może zaświadczyć że jest to wykonalne.

Oczywiście że wykonalne. I nawet nie trzeba specjalnej ekwalibrystyki

Cytat: szmar w 2024-02-15 | 20:20:21

Może rozważyć jeżeli jeszcze nie ma - zagłebiarkę  dobrej klasy z blatem typu MFT , naprawdę i da się ciąć drewno/deski , sklejkę i płytę  np:da się (zagłebiarką) przeciąć pasek o szerokości 50 mm na dwa paski o o szerokości 24 mm. @fyme może zaświadczyć że jest to wykonalne.

Oczywiście że wykonalne. I nawet nie trzeba specjalnej ekwalibrystyki

wy mi lepiej pokażcie jak to przeciąć na dwa paski po 32mm

Jest jeszcze do rozważenia kupno używanej TTS185 bo sprzedający chyba z okolicy zatoki Gdańskiej i może być skłonny do negocjacji być może trzeba będzie kupić nową dobrej klasy tarczę ( 200 zł).
TTS185 ( 68 mm głębokości cięcia) raczej na szynach Makity jeździ a to umożliwi cięcie (jednoosobowo)  dech długości nawet 4 mb. nawet z przekładaniem jednej szyny.
 
https://kornikowo.pl/zaglebiarki-pilarki/sprzedam-zaglebiarke-triton/