Ja dalej nie wiem o czym ku**a piszecie
Mialem 2 hemorojdy i nic z takich dupcow nie widzialem co prezentujecie.
Nie mialem ku**a jakis dziwnych wyrwan i sladow jak po dlucie. Nie za bardzo wiem o co teraz wam chodzi.
Ktos tam pisze ze wlokna podnosi ktos inny ze slady sa a ja nic takiego nie widzialem. Albo slepy bylem albo po prostu kwestia drewna spi***olonego z odzysku.
Topole robilem i nic nie rwalo, wierzbe, brzoze, itp.
Albo macie ch*jowo ustawione te maszyny albo ku**a nie wiem co wam napisac. Moze wy po prostu zbieracie naraz po 1cm drewna i w dodatku drewno ma jakies wady?
Zrobcie test prosty. Rwie wam na grubej warstwie to rwijcie mniej z 1cm zejdzcie na pol centa i pozniej po 1mm max.
Jesli problemy nie ustapia to szukajcie wtedy ch*ja w du**e
Moze nozyki zje**ne na tych waszych spiralach i na tych waszych nozach systemowych.
Niech obecny wlasciciel mojego sprzetu sie wypowie jesli poczuje emocjonalna potrzebe.
Mnie osobiscie sie raz zdarzylo ze rwalo jak sku**esyn i sie okazalo ze deska postrzelana cala byla co kilka mm na dlugosci. W sumie nie bylo widac ale dopiero jak pr******chalem i zaczalem ja macac to sie okazalo ze miala male pekniecia. A ta magiczna deseczka byla ze swierka.
Reszte swierka obje**lem bez problemow.
Ja na hermorojdy narzekac nie moge, moze i niska liga, moze i feler w ch*ja tnie z ludzmi ale do pierwszego nawet serwis nie zagladal nigdy, przy drugim niestety serwis byl do kalibracji i to ze 3 razy. Jednak zrobili i dzialal potem normalnie.
CSMa macalem przed zakupem hemorojda tak jak wiele innych i nie urzekl mnie swoimi mozliwosciami a byl drozszy niz hemorojd. Ale to bylo ze 3 lata temu zanim nie kupilem pierwszego hermorojda albo nawet 4 jak jeszcze u czopka na forum bylem.
Zmacajcie przed zakupem i wybierajcie innej mozliwosci nie ma i lepiej stracic te kilka stowek na paliwo zeby zmacac niz kupowac w ciemno.
W tejze chwili macie do wyboru albo hemorojda albo scma w podobnych pieniadzach. Niestety powiedzmy sobie szczerze to sprzet amatorski ale przyznac szczerze trza ze robi i to nawet niezle.
Faktem jest to ze ludzie co pokupili starsze maszyny hemorojda czy scma narzekali na rozne przypadlosci ale prawda taka ze nowe sa juz tez minimalnie porprawione.
Piszcie konkrety ze dziala albo nie dziala a nie pi***olcie glupot o boskiej przewadze jednego sprzetu nad drugim bo takie porownania mozna odje**c FS/MF vs bosch/makieta a nie hemorojd vs scm bo to tak naprawde ta sama polka jakosciowa i cenowa.
Tutaj trza kierowac sie juz tylko swoim widzimisie i potrzebami swoimi.
Ja oczekiwalem walu spiralnego, silnika max 4kw najdluzszych blatow ktore znajde w tej a nie innej cenie. Felder z hemorojdem wtedy wypadl najkorzystniej cenowo a dodatkowo przekonala mnie jedna przejazdzka do kolesia co mial minimaxa i robilo jednak co chcialo. Teraz wiem ze maszyna byla rozklekotana i wystarczylo by ja rozkrecic i skrecic jak trzeba.
Niestety ta magiczna wiedza przyszla z czasem a handlorz co mi chcial wepchnac tego sprzeta nie wiedzial czemu sie tak dzieje i kto to moze wyregulowac.
Stad wybor... na czas w ktorym kupowalem mialem hemorojda, mialem serwis w PL, mialem FV i maszyna byla do zmacania. SCMow bylo malo w ch*j i wiekszosc miala jakies problemy. A handlorz nawet nie wiedzial kto to serwisuje i gdzie mam dzwonic.
Sprawa byla prosta i klarowna dla mnie.
Podobnie bylo teraz gdzie mialem do wyboru albo ad741 ktora juz na starcie odpadla mimo zaje**stej ceny, do wyboru mialem albo houfeka sc 430+opcje albo scm fs 41 elite S.
Wybor padl na houfeka bo moglem zmacac, popracowac i sam zobaczyc czy gowna nie wciskaja. Natomiast handlorze scma olewali temat zupelnie.
Nadmienie tylko ze jak z handlorzem Remy rozmawialem bo sami nie maja w ofercie maszyn do zdzierania to powiedzial od razu o houfeku bo ich klienci maja tez bardzo duzo houfekow i kuja na tym dukaty a scm jednak trzeba by bylo brac wyzsza polke jeszcze zeby miec taka dokladnosc.
Houfek robi maszyny sam od podstaw. Dla SCMa nie wiem kto robi bo wychodza z SCMem podobne smaczki przy pewnych rzeczach jak z przykladnica feldera ktora ponoc sam mial robic ale cos mocno czuje ze to chinole wala na potege.
I teraz komu wierzyc i na jakim poziomie? Houfek mi dostarczyl maszyne na testy na 2 tygodnie ... a kazdy handlorz z SCMa pi***olil ze takie cuda sa tam ze nie beda sie ze mna pi***olic nawet
No wiec te 70 klockow zostawilem temu ktory ze mna w ch*ja nie lecial ... proste
I napisze wiecej... scm mnie olal i jego posrednicy tez, wszyscy handlorze tylko mamili.
Houfek pokazal ze moze i ze chce i mialem tez przyjemnosc pracy na nowych martinach gdzie mi sie w glowie nie miescilo ze mnie ktos zaprosi, zaprezentuje i pozwoli pracowac na ich nowych sprzetach. Widac te firmy akurat nie mialy problemow z jakoscia i pokazaniem mozliwosci oraz pozwolenstwem na napi***alanie nawet swoim materialem.
Cieszylem sie jak male dziecko mogac napi***alac na roznych maszynach. Gdzie feler niestety byl spalony na wejsciu przez swoje zabawy z przykladnica i chociaz byl tanszy przez pol olalem ich na starcie. A SCM sie kurewsko zle zachowal jak i jego handlorze co sugeruje mi ze beda z tym problemy bo skoro juz na starcie sraja na klienta to i jak przyjdzie cos zrobic... bedzie to samo
Wybierajcie z glowa, na swoj portfel i oczekiwania.
Macie w zasadzie do 30 tysi Hemorojdy, SCMa a jak dobrze pokombinujecie i wezmiecie golizne bez elektryki to macie AD741.Co do walow spiralnych jak wspomnialem w tym watku i w innych ... za ch*ja nie wroce na standardowe noze. Widze roznice w jakosci, szybkosci, upchaniu wiora oraz przede wszystkim w wygodzie. A nie ma co ukrywac ze wygoda przy spiralnym wale jest jak ch*j! I zadne pi***olenie nie zmieni mojego zdania.
Robilem na gownolitach, nozach systemowych i spirali hemorojda. Tutaj nie ma czego porownywac. Po prostu przepasc i tyle w temacie.
Jesli ktos ma miejsce bralbym 2 osobne maszyny ale tez z walami spiralnymi. Gole bez elektryki ale jednak ze spiralami!