Albo sobie piszemy prawdę albo udajemy że nie ma problemu
Ja napiszę tak , moją pierwszą przygodą z grubościówką była pożyczoną od znajomego maszyna która nowa kosztowała 600-800 pln ( czytaj najniższa półka cenowa czyli tak zwany szit ) strugałem na niej kantówki 10x10 i po przestruganiu byłem wniebowzięty . gładka powierzchnia , równe ( wtedy kątów nie sprawdzałem ) i ogólnie ok .
Dziś gdy mam już grubościówkę makity i porównam sobie obie te maszyny i jakość materiału po obróbce widzę przepaść , i wielką różnicę w jakości strugania .
Na początek jeśli nie jest to maszyna która ma robić za główne narzędzie styknie schepacz ( patrz mój teściu czy ex teściu , cały czas dogadujemy szczegóły , Merry ma szepacza i tym robi i to co sie nawqrwia na maszynę to jego , ale robi
) .
Większość wyrobów robimy dla siebie i na czymś trzeba się naumieć .
Jeśłi nie masz możliwości inwestycji w coś lepszego/ droższego to kup szepacza , dasz tym radę obrobić materiał , snipa wyrównasz papierem , klejonkę tym zrobisz a co sie nawqrwiasz to twoje
i przy okazji Ks89_DPL gdzie działasz , bo może sie okazać że masz kornika w okolicy z ta maszyna i będzie warto ( się wprosić
) wybrać się do niego i zobaczyć co i jak przed zakupem .