Smokit, i jak, kupiłeś coś? Też rozglądam się, bo mam tylko ręczne, w tym czołga. Przydało by się coś stacjonarnego z prawdziwego zdarzenia, nawet ryżak, a nie jakieś podstawki piardawki itd.
jeszcze nie.
blacharz mi zabrał za progi do auta tyle co za Tritona plus jeszcze
,
plus ruszył remont w mieszkaniu (nowe tynki, elektryka, sufit, itp), no ale bez tego Tritona to już na pewno nie zrobię żadnego mebla do tego pokoju
zakup więc mi się przesuwa na marzec/wiosnę.
ogólnie na spokojnie i na 90% zdecyduję się na Tritona.
wtedy zasadzie moja stolarnia mam nadzieję będzie miała jakieś 50% gotowości bojowej
w zasadzie poza szlifierką typu triton i rurami do odciągów to chyba mam wszystko.
ciężko mi określić. skończymy etap remontu w mieszkaniu i znów skupiam się na stolarni.