Decyzja zapadła.
Ma być nowa wyrówniarka (czy może iść w combo?).
Plan jest taki żeby nabyć max porządną maszynę, która raz ustawiona będzie żreć drewno z największą precyzją do końca swych dni
lub jak się rozreguluje po roku to ja momentalnie, łatwo i znów na długo skalibruje.
Ma mieć jak najdłuższe stoły, stabilną przykładnicę (trzymającą kąty), noże TERSA, zasilanie oczywiście 400V.
Myślę póki co o Houfeku SR430 lub SR330 (nie wiem czy to nie jest błędny wybór przy tej różnicy w cenie.
Chodzi mi też po głowie combo, ale tu cena Houfeka x2 więc musiałbym wziąć coś innego, tańszego. Jak kupię teraz wyrówniarkę to za rok sobie odłożę na szeroką grubościówkę a przez ten czas ma DW733.
Kasa na ten cel to 25-28kzł. Jakie są Wasze typy w tych pieniądzach?
Mój warsztat to 35m2 cały do dyspozycji na stolarnie... ale czy to nie za mało na osobne: strugarkę i grubościówkę.