Nie wiedziałem jak to zaszufladkować więc niech niech to będzie "bieżące zdziwko".
Pierwsze sparowanie szyn z kompletu i dobry milimetr ciekawostki. Co prawda technicznie bez znaczenia, bo same tory prowadzące (niewidoczne na zdjęciu) były ok., ale dziegciem festoolowskim można to chyba nazwać. Za te pieniądze nie wygląda to smacznie.