Nieogrzewany ale 5 minut pieszo od domu

Gratulacje. Obstawiamy datę kiedy Ci będzie za ciasno?

Wynająłem. Na razie na próbę

Może przy 120-150m bym nie miał za ciasno.
A tymczasem jak by się ktoś zastanawiał co mocniej złapie szpilkę w dębie. To podpowiadam że biały. Pu i mamut niestety nie. Na białym się nawet obraca a wyrwać nie mogę. Dobra koniec zabawy. Czas się za robotę chwycić.

Dla zabawy. Niektórych patentów nikt Ci nie sprzeda. Trzeba samemu kombinować co i jak. Dlatego mnie osobiście dużo bardziej od efektu finalnego interesuje jak to zostało zrobione. Ale jak sam pewnie widzisz pewna wiedza jest nie do zdobycia. Znaczy się możesz się gdzieś zatrudnić i podpatrzeć ale ja nie mam na to czasu. A skoro jesteśmy tu by dzielić się wiedzą to ja się dzielę. Lepsze to niż wrzucenie piętnastych schodów z białym podstopniem (wymiotuję). Po za tym jakieś opisy z kart o niutonach ścinająco wyrywających do mnie nie przemawiają. Za głupi jestem. 15 minut roboty. Szpilka. Klej. Diaks. 1 dzień. I wiem co działa a co nie.

Nie. Ale jak widać 50 cm łapka w połączeniu z kombinerkami nie dała rady wyrwać. A ta szpilka tam z 5 cm siedzi. Nie myślałem że to tak może trzymać. Słyszałem że niektórzy tak słupy kleją. W beton kotwa. Na warsztacie szpilka w słup na białym. Byłem ciekaw. Mój ojciec poskładał parę schodów i często nabijał słup na szpilkę bez żadnych klejów. Kotew itp. Ale zawsze zacinał stopień i słup. Później kręcił słup do wyższego stopnia. A to sprawia że słupy mogą stać tylko w określonych miejscach.I do tego rozwiązania jakoś mnie nie przekonał. Z resztą do wielu mnie nie przekonał co często kończyło się awanturą. Dlatego nie za często razem pracujemy. 

Wynająłem

Zostaje tylko życzyć powodzenia na nowej.... yyy w nowym miejscu pracy