Nie bardzo chcę się tym dzielić. Po prostu. Uważam że nie wypada krytykować cudzej pracy przy kliencie. Klientka sama stwierdziła że jakość zamówionych elementów trochę odbiega od oczekiwań. A tam ze 3k poszły. Chodzi ogólnie o obróbkę mdf. Wypełnienie balustrady. Ja się tego nie podjąłem. Lakieruję to co uważam że dam radę wylakierować. Resztę zlecam. Zamówili więc to gdzieś tam pod moje wytyczne. Pomijam fakt że ktoś się pi***yknął bo uznał że jedno z powiększonych miejssć w pdf jest bez znaczenia. I go nie zrobił.
A na deserek tak wygląda kapka mamuta. Dosłownie glutek. Po oderwaniu od ściany.

Mamut trzyma dobrze na wszystkim. Wg mnie. Tylko lepiej na zrywanie niż ścinanie. A do kolegi Daraas. W tej chwili to już na 2020 prowadzę zapisy. Do świąt mam zapier....

Ja już zostałem z kosmetyką. Mam tylko blendy górne założyć I ledy po montażu szkła tylko co do maskownic górnych to coś gazownik pi***olił że wg jakiegoś śmiesznego przepisu powinienem zrobić w niej inspekcje i osobną kratkę wentylacyjna. Po co to nie wiem ale klient chce monolit i tak właśnie dostanie

Zadowolony klient chciał się odpłacic za moje stracone nerwy akurat łychy zbytnio nie lubię ale wczoraj napoczelem jedna żeby ch*j zabrać nie chciał

Robiłem jakieś 10 lat temu zabudowę GK rury gazowej idącej przez cały korytarz. Gazownik sprawdzający instalację też się przyczepił.
Wstawiłem od dołu dwa takie małe oczka (podobne do tych w starych szafkach kuchennych) pomalowane pod kolor i od tamtej pory żaden nie marudził.
Twierdził, że musi być możliwość sprawdzenia czy układ szczelny i nic się nie ulatnia.

Dokładnie tak.


Piotr

Dzieje się.

Marcin szykuje się przeprowadzka??? Zabrakło miejsca już na wkrętarke mafella??