zrobiłeś stolik, zrobiłeś go z drewna z wykorzystaniem powszechnie znanych połączeń itd., ale kształt tego stolika i sposób w jaki np. tenże stoliczek się rozkłada jest wynikiem twojego czasu pracy nad tym projektem, nad stworzeniem szablonu do wykonania i skalkulowałeś sobie że taki stoliczek będziesz sprzedawał za dajmy na to 1000 PLN. Zaczynasz sprzedawać, stoliczek znajduje popyt i ludzie zamawiają jest ok ... nagle sprzedaż spada ... ktoś tam zobaczył że jest na takie właśnie stoliczki wzięcie, pooglądał ten twój ... i zaczyna taki sam sprzedawać za 500 PLN, bo przekalkulował sobie acha ... drewno tyle, kołki tyle, prądu tyle ... jak sprzedam za 500 to i tak zysk będę miał - a co to ja stolika nie mogę zrobić? przecież to nóżki, oskrzynia, blat i parę kołków na klej ...
No niestety tak działa wolny rynek. Po piwersze, ten ktoś też musi zrobić szablony i wymyślać proces produkcji, za to nie musi projektować od poczatku formy.
No i teraz, jeśli wyprodukowałeś coś jako pierwszy i jesteś w stanie rozreklamować to tak że staje się marką to w tym jest Twoja przewaga, coś jak z Iphonem z USA , (przypomnijscie sobie jak wyglądały smartphony zanim nie zabrało się za to apple).
A jeśli inni robią rozwiązania wzorowane taniej, może trochę gorsze jakościowo, może nawet lepsze ale z inną naklejką. Cóż, kapitalizm.