Mieszkałem 4 lata w Jerez de la Frontera + dojazd do pracy w Sewilli, to fantastyczny kraj dla ludzi otwartych. Z żoną i wówczas 1 dzieckiem czuliśmy się tam fantastycznie.
Alicante to chłodniejszy rejon więc temp nie powinna tak dokuczać
ogólnie polecam, ale szczerze nie wyobrażam sobie wyjazdu do ES bez pełnej asymilacji łącznie z językiem, to bardzo specyficzne społeczeństwo którego nie sposób poznać na wakacjach i czy opisów w Internecie ale zakładam, że skoro padło właśnie na ten rejon to macie pełna wiedzę jak to wszystko działa
Nie wiem jak w Walencji ale w miejscowości w której mieszkałem i ogólnie całej Andaluzji jest naprawdę kiepsko z językiem angielskim dla tego koniecznym była nauka hiszpańskiego, ma to ogromne znaczenie choćby z powodu korzystania z SNS i przede wszystkim kontaktów towarzyskich z mieszkańcami. Jeszcze w sprawie SNS nie wiem czy coś się zmieniło ponieważ trochę już przeleciało od naszego pobytu ale oby otrzymać dostęp do bezpłatnego SNS należało płacić podatki w ES, choć być może coś tutaj zostało zmienione przez UE i nasz NFZ jakoś to rozlicza...
Jeśli nie zamierzasz tam pracować to nie odczujesz dużych podatków