Autor Wątek: Wiertarka ATUT - jedyna niezalezna pogadanka bez smalcu i sciemy - tylko u NAS!  (Przeczytany 92317 razy)

Offline Fiodor45

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1143
    Ja bym na te zdjęcia zagłosował

Ja widziałem jedno  :'( :'( :'(
Już nie odzobaczę, do dzisiaj nie sypiam  :-[
Wiem że to straszne ale ta ciemna strona jażni kusi i kusi.
Jeśli ja komuś ,to może ktoś kiedyś....mnie (to nie jest to o czym myśli Obi żeby nie było)Masz czas zadzwoń pogadamy krótko nie będzie 695 604 517

Offline Szypki

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Czy ja coś potrafię?
Atut w ogóle nie jest wynalazkiem!
Z całą pewnością ta wiertarka to nie jest wynalazek. Nie może być wynalazkiem wiertarka wsadzona do pudełka. Ale już sposób pracy nią, to nie wynalazek tylko majstersztyk. Aby wymyślić taki sposób pracy wiertarką trzeba naprawdę dobrze główkować.

kup chłopie tego Atuta i działaj
Ozi zajrzyj tutaj to z pewnością coś się dowiesz. Powód? Nie chce mi się pisać po raz drugi tego samego.

Tyle, że w odróżnieniu do domina nie jest także wygodny, a już na pewno nie w takim stopniu jak o nim niektórzy mówią.
Używałeś, czy tylko słyszałeś o tym?

Sypki czy ty przypadkiem nie jesteś powiązany z użytkownikiem Hermann Brunner, podobnie mieszasz ;D
Hermana to ja znam tylko z serialu, książki i filmu. Na forum go nie widziałem i nawet o nim tu nie słyszałem. A ja z pewnością nim nie jestem.

Nieporęczne, nieergonomiczne, niebezpieczne ...
Nieporęczne? Fakt. Wystarczy jednak trochę nią popracować i można się przyzwyczaić do jej kształtów. Kulę lepiej trzyma się w garści niż kwadrat. Niebezpieczne? I to jak chol..ra. Jak ktoś pracując wiertarką nie myśli to może sobie krzywdę zrobić. I tu o każdą wiertarkę chodzi.

Do Atuta wystarczyło dodać stopę, która będzie działać jak we frezarkach...
Co stoi Ci na przeszkodzie aby ją dodać? Dodaj a zwiększysz jej możliwości.

Do obróbki formatek wystarczy frezarka, którą ma Fyme i szablon... Bardzo sprytna frezarka i o wiele tańsza.
Tylko, że frezy do frezarki są dużo droższe niż wiertła do Atuta. Identycznie jak z tanimi drukarkami do których tusze są drogie. Ale "drukarka" przecież jest tania :)

Tyle osób nie może się mylić ;)
W Rosji są ludzie tęskniący za Stalinem, a w Polsce za komuną. Tyle osób nie może się przecież mylić.

Pomyślmy - czy jeżeli atut by był tak dobry że jak to zostało gdzieś wcześniej ujęte nie wpisuje się w politykę innych firm ...

Jeśli ktoś chce przeczytać cały wpis BlackJacka15 to niech kliknie na powyższy tekst zaczynający się od słowa "Cytat:..." to zostanie wtedy przeniesiony do całego wpisu. Ja go nie będę tu przytaczał bo zajmie on za dużo miejsca. A dostęp do niego jest bardzo prosty.

Może i duże firmy wpadły na taki pomysł ale uznały go za mało istotny bo urządzenie jest proste w użyciu ale aby go używać trzeba przy tym nieźle główkować. Łatwo jest tu o pomyłkę.
A co do tego, dlaczego firmy zagraniczne nie wykupiły pomysłu zanim on się tak "rozwinął". Powód bardzo prosty i prozaiczny. Wynalazca działa sam, a z pewnością słyszałeś że w piekle jest specjalny kocioł w którym siedzą Polacy. I nie ma tam żadnego diabła, który by ich pilnował. Dlaczego? Masz tu wyjaśnienie dlaczego nic nie robią.
Nadal nie wiesz w jaki sposób obrabia się duże elementy? Bo na zdjęciu ze stołem wymiar formatki jest "standardowy"? A Ty chcesz robić akurat mniejsze? Wtedy podkładasz pod element odpowiednie klocki :). Element podnosi się w górę i można wiercić. Można też zrobić tak, że te podpory na których przesuwa się wiertarka montujesz w innym miejscu wieży. Nie muszą być one przymocowane na stałe. Można to też przesuwać w inne miejsce wykorzystując do tego T-Track identycznie jak jest to zrobione w blacie stołu. Już masz ustawienie jakie tylko chcesz z dokładnością do 1 mm.

Kupi drogie narzędzie na które go nie stać w początkach kariery i jak interes nie wypali to zostanie ze zbędnym ale drogim narzędziem. Fajny sposób rozumowania i dobry do wpędzenia się w długi. Zbieranie kasy na specjalistyczne drogie narzędzie trwa dłużej niż zbieranie kasy na narzędzie, którym można zrobić więcej operacji i jest tańsze. A jak na droższe narzędzie zbiera się dłużej niż na tańsze to dłużej trwa okres jak nic się nie robi. A jak nic się nie robi, to i nic się nie zarobi. I nie można przez długi czas odkładać na drogie urządzenie, bo nie ma z czego odkładać jak nie ma czym zarabiać. I tak koło się zamyka.

BlackJack15, a ja po za internetem u nikogo na żywo nie widziałem Domino. I pewnie takich jest jeszcze kilku, co oznacza, że nie jestem w tym sam. Zdziwiony? I ja nie mówię że Domino nie nadaje się do roboty. Muchę z armaty też można ustrzelić, tylko po co? Jak wystarczy sama klepka na muchy, którą można tanio kupić i tanio użyć. A efekt będzie ten sam, a może też być i lepszy.

A może by tak rzucić wszystko i kupić atuta... albo pojechać w Bieszczady.
Nie kupuj, ja mam. To możemy razem jechać w Bieszczady (uwielbiam tam jeździć). A aby mieć gdzie mieszkać, to wprosimy się do Fiodora :D

Sypki. Kolego mój. ... Ale jak piszą Koledzy. Kupuj, działaj
Kupiłem i dopiero zaczynam działać. A na górze tego wpisu jest link co wydziałałem.

Jak kolega Szypki robi i robi się mu dobrze to ja przynajmniej mam nadzieje że długo i bezpiecznie mu posłuży. I ja przynajmniej mam nadzieje że podzieli się z nami swoja wiedza i doświadczeniem.
Już zacząłem, niewiele bo niewiele ale coś jest zawsze tu lepsze niż nic. Więcej to link u góry w odpowiedzi dla Oziego. Jak bym miał trzy ręce to bym to lepiej nagrał, ale że mam tylko dwie... ;)

Jarosław... Polskie zbaw.
Tfu, chol..a!

Było gdzieś napisane, że głosują TYLKO osoby wpłacające?
Ktoś gdzieś wspominał, że głosują tylko te osoby, które wpłaciły haracz.
Ja tu i następni. Ja nie głosowałem i nie zagłosuję z jednego tylko powodu. Dlaczego, to informacja pod ostatnim linkiem tego wpisu (tym tu obok)

Robiłem siostrze meble na wymiar....

Dopisek identyczny jak powyżej przy BlackJack15

Ciebie kwita pozostawiłem sobie na koniec, chociaż powinieneś być u góry. Jako odpowiedź mam dla Ciebie tylko ten obrazek poniżej.

No, zajęło mi to ze trzy godziny ale jest to co chciałem napisać.
« Ostatnia zmiana: 2019-06-18 | 21:06:52 wysłana przez Szypki »

Online fyme

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10369
  • Chciałem napisać coś mądrego więc... "coś mądrego"
To życzę powodzenia i kilometrów powierconych płyt :)
Serio. Trzymam kciuki.
Jeśli uważasz że to jest sprzęt dla ciebie to ok, przecież każdy robi jak mu wygodnie. Ja robię tanią frezarką i drogimi wiertłami (jakieś 50 PLN za sztukę) bo tak mi wygodnie w moich warunkach. Jeśli masz przestrzeń, zaparcie, i chęć do pracy atutem to po prostu nim rób.
Ja podrasowalem pilarkę meeca mając w du**e zdanie innych więc i ty się nie przejmuj. Na rynku jest taki wybór narzędzi że każdy sobie coś pod siebie dobierze. Ty już wybrałeś :)
I to jest właśnie fajne, chcesz to robisz czym chcesz.

Tylko jeden kamyk wrzucę do Twojego ogródka. Jak taki atut super tani choćby w porównaniu do domino i szybko się wraca to proponuję policzyć koszty tych wszystkich dynksów do niego ze stołem włącznie a potem pogadamy o kosztach i tanich rozwiązaniach ;)

Offline istolarstwo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6437
To i ja dorzucę kamyczek,
Domino sprzedasz z minimalną stratą,  a atuta z drugiej ręki  nikt nie chce...

Piotr


Offline Bladepoland

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1023
Dawno nie pisałem w tym wątku, bo myślałem, że już wszystko napisałem w tym temacie. Powtórzę na początek więc po raz kolejny - ten sprzęt jest za drogi. Ten sprzęt jest niedokładny. Ten sprzęt jest adresowany do nikogo. Dla amatora uważam, że za drogi, dla profesjonalisty nieprzydatny. Potrzeba pi***yliarda podkładek, szablonów i jak się okazuje stołu wielkości lotniska, i 30 kilogramowego czegoś do wiercenia w dużych formatach. Jak to dobrze policzyć to wyjdzie koszt domino  :D. Ale nadal znalazła się osoba, która twierdzi i udowadnia że to nic nie szkodzi, że jest dobrze, że jest ok, itd. Obrona za wszelka cenę. Gdzieś już na jednym forum przerabialiśmy ten tok myślenia ;). Nie sprawdził się  :D.

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1204
Używałeś, czy tylko słyszałeś o tym?
Używałem i używam alternatywnego narzędzia za 60 zł. Zasada działania ta sama. Mam nieco wygodniej bo ma normalny wyłącznik i uchwyt. Czasem się przydaje, nawet powiem, że w niektórych sytuacjach ciężko o lepsze narzędzie. Chciałem porównać z atutitu ale nie dane mi było :(

Offline Szypki

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Czy ja coś potrafię?
marekf wiem że masz, bo oglądałem Twój film o niej i Ci też o tym pisałem tu na forum. Nawet chyba w tym temacie (a może w tym drugim ;)). Ale wiem też że nawet ta Twoja potrzebuje jak to się wyraził

pi***yliarda podkładek, szablonów

Więc to, że używa się pi***yliarda podkładek, to nie jest wada tylko zaleta atuta. Bo za ich pomocą można zrobić nią jeszcze więcej. A te zbędne pół pi***yliarda podkładek, które były użyte tylko raz, dawno temu jeszcze przed potopem, zawsze można wyrzucić bez żalu i straty.
I to jest właśnie moc tej wiertarki, że jak potrzebujesz do niej coś, co potem okaże się już zbędne, to zawsze bez żalu można ciepnąć to do śmieci.

i 30 kilogramowego czegoś do wiercenia w dużych formatach.
Bladepoland, to jak się wyraziłeś 30 kilogramowe coś nie oznacza, że musisz mieć dokładnie to i nie wolno mieć niczego innego. To coś pokazuje tylko, w którym kierunku należy iść aby wymyślić własne rozwiązanie "tego problemu". Nic więcej. No chyba że ktoś usilnie będzie chciał zakupić taką wierzę, to pewnie będzie taka opcja zakupu. Nikt tego nie będzie trzymał na magazynie (może tylko jedną sztukę) a robione będzie na specjalne zamówienie kupującego.

Jest tu pewnie więcej iż te trzy możliwości. Mój rysunek u góry, 30 kilogramowe coś i to co wymyślili u Kitos Krisa, czyli to lotnisko. Mój rysunek to wymyśliłem jak jeszcze nie miałem wiertarki, a warsztat miał być mały. Ale jak zobaczyłem lotnisko, to wiedziałem, że te problemy jakie stwarzał będzie mały warsztacik mojego pomysłu zostały właśnie rozwiązane. Oczywiście pojawił się kolejny problem: gdzie zacumować takim lotniskowcem w moim już ciasnym porcie. Trzeba będzie zatopić/sprzedać/oddać beż żalu te kilka stateczków aby zrobić dla niego miejsce ;D Dajmy na to taka strugnica pójdzie się je...ć. Ale braciszek z całą pewnością się z niej ucieszy.

Offline BlackJack15

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 798
Porównywać atuta do domino to jak ... nawet trudno znaleźć mi porównanie. Choć koledzy już napisali że wiertarka plus wszystkie dodatki, stoły, przystawki robi się pewnie nie wiele tańsza (jeśli nie wychodzi to drożej) od domina, pomijając już kwestie odsprzedaży, pomijając kwestie dopuszczenia do użytku (CE) to biorąc domino wiesz co masz - narzędzie którym będziesz pracował kiedy będziesz potrzebował, wiesz że masz serwis a jeśli będzie po gwarancji to bez problemu możesz dokupić wszystkie części i sam sobie naprawić, możesz nim pracować i w warsztacie i w terenie to w przypadku atuta jest to narzędzie tak naprawdę nieprzetestowane w "boju", nie masz żadnego schematu jak jest zbudowane, nie masz oznaczeń części - jakbyś musiał coś dokupić to jesteś prawdopodobnie zdany tylko na serwis (jakkolwiek on istnieje lub nie) twórcy narzędzia i będziesz nim pracował przede wszystkim w jednym miejscu (bynajmniej powierzchnie referencyjne będą ograniczały jego mobilność). A czy różnica w cenie jest tak wielka żeby nie kupić na początek domina - samo domino idzie już dzisiaj dostać w granicach 2,2k + ewentualnie jakiś frez lub przystawka to powiedzmy w granicach 2,5k. Tak wiem że bez faktury i pełnej gwarancji ale sądzę że i bez gwarancji domino dłużej popracujesz niż atutem na gwarancji (zresztą ile ona ma gwarancji - czy dobrze kojarzę że tylko 12 miesięcy).

 
Może i duże firmy wpadły na taki pomysł ale uznały go za mało istotny bo urządzenie jest proste w użyciu ale aby go używać trzeba przy tym nieźle główkować. Łatwo jest tu o pomyłkę.
- czy można tutaj mówić że jest to profesjonalne narzędzie.

A co do tego, dlaczego firmy zagraniczne nie wykupiły pomysłu zanim on się tak "rozwinął". Powód bardzo prosty i prozaiczny. Wynalazca działa sam, a z pewnością słyszałeś że w piekle jest specjalny kocioł w którym siedzą Polacy. I nie ma tam żadnego diabła, który by ich pilnował. Dlaczego? Masz tu wyjaśnienie dlaczego nic nie robią.
- wybacz ale nie załapałem o co tu chodzi.


Nadal nie wiesz w jaki sposób obrabia się duże elementy? Bo na zdjęciu ze stołem wymiar formatki jest "standardowy"? A Ty chcesz robić akurat mniejsze? Wtedy podkładasz pod element odpowiednie klocki . Element podnosi się w górę i można wiercić. Można też zrobić tak, że te podpory na których przesuwa się wiertarka montujesz w innym miejscu wieży. Nie muszą być one przymocowane na stałe. Można to też przesuwać w inne miejsce wykorzystując do tego T-Track identycznie jak jest to zrobione w blacie stołu. Już masz ustawienie jakie tylko chcesz z dokładnością do 1 mm.
- kolejne klocki, przystawki i inne dodatki czyli wracamy do tego że jest tutaj łatwo o pomyłkę czyli patrz wyżej.

Kupi drogie narzędzie na które go nie stać w początkach kariery i jak interes nie wypali to zostanie ze zbędnym ale drogim narzędziem. Fajny sposób rozumowania i dobry do wpędzenia się w długi. Zbieranie kasy na specjalistyczne drogie narzędzie trwa dłużej niż zbieranie kasy na narzędzie, którym można zrobić więcej operacji i jest tańsze. A jak na droższe narzędzie zbiera się dłużej niż na tańsze to dłużej trwa okres jak nic się nie robi. A jak nic się nie robi, to i nic się nie zarobi. I nie można przez długi czas odkładać na drogie urządzenie, bo nie ma z czego odkładać jak nie ma czym zarabiać. I tak koło się zamyka.
- kupisz domino to sprzedasz domino, kupisz atuta to sprzedasz ... a nie przepraszam, nie sprzedasz a bynajmniej nie będzie to takie proste.

którą można tanio kupić i tanio użyć
- jeśli 1,5k to tanio to kto bogatemu zabroni kupować takie zabawki, a czy tanio użyć - jak sam wspomniałeś że podczas pracy łatwo jest o pomyłkę to nie wiem czy jej używanie jest takie tanie. Jeśli przez używanie masz na myśli wziąć narzędzie, przyłożyć, wywiercić to w dominie jest tak samo.

A efekt będzie ten sam, a może też być i lepszy.
- łatwość pomyłki i określenie ten sam efekt - ciekawe połączenie. A czy efekty może być lepszy - to co, już zlicowanie powierzchni na zero nie będzie wystarczające, zaczniemy przechodzić na jednostki mikro - ciekawe, człowiek całe życie się uczy. Niedokładność w dominie może wynikać z braku wprawy w posługiwaniu się nim ale to będzie się tyczyć wszystkich narzędzi, niedokładność w atucie będzie spowodowana wieloma czynnikami - trociny, dokładność wykonania przystawki, zmęczenie pracą itp.



Offline Stachmiesz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1208
  • Carpe diem carpenter ...
Panowie, chyba nie o to chodzi aby udowadniać co lepsze. Atut jest tańszy, ale mnie na niego nie stać. Wyleczyłem się z tanich, niesprawdzonych narzędzi, za dużo w nie kasy utopiłem.  Dlatego nie żałowałem na domino ze wszystkimi dodatkami, na które mogłem sobie pozwolić.
Jeśli posiadasz atuta jest zadowolony to ok. Kto inny będzie robił kołkarką albo lamelą. Wolny wybór. Udowadniać nie ma co, nie na siłę...

Offline Bladepoland

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1023
Szypki jesteś niereformowalny  ;D. Jeżeli uważasz, że pi***yliard podkładek to zaleta - to ja po prostu nie wiem co powiedzieć, bo i mi ręce i nogi opadają, o szczęce nie mówiąc :D. Te piętrowe półeczki na atutitu - to mnie po prostu rozbrajają. Nazwijmy to po imieniu - to nieporozumienie. Ani to uniwersalne, ani wygodne. Piszesz, że musisz pozbyć się strugnicy i paru gratów, żeby wstawić stanowisko pod wiertarkę. Jak dla mnie jest to pójście na siłę, aby udowodnić sobie i innym, że choćby skały srały, że jednak się da. A jakie to wygodne  ;D. Łyżeczką też można kopać tunel pod metro - da się  ;). Masz mały warsztat, brakuje Ci miejsca i wstawić chcesz  sobie kolubrynę - gdzie tu logika. Jeśli jesteś amatorem, to jest ta kolubryna jest zbędna, bo będziesz tego ustrojstwa używał sporadycznie. Szkoda miejsca. Weź jeszcze pod uwagę, że takie stanowisko zrobione z płyty po pewnym czasie straci na dokładności, bo płyta po prostu puchnie. Będziesz miał powielające się błędy. Dlatego aby zminimalizować błędy, stanowisko powinno mieć około 3m, a dokładności i tak nie będzie. Przy Twoim pomyśle na stanowisko, jakikolwiek błąd bedzie powodować wraz z przesuwaniem się formatki nakładające się kolejne błędy. W stolarstwie 1mm to niedużo, ale jeśli walniesz się przy wierceniu pod podpórki półek o ten 1mm - to półka będzie po prostu się gibała. Musiałbyś stanowisko zrobić przynajmniej ze sklejki i stali, jeśli nie z hpl. Myślisz, że dlaczego oni zrobili te skrzyneczkę ze stali. Wszystko to powoduje, że koszty tego drogiego urządzenia rosną jeszcze bardziej. Samo urządzenie moim zdaniem nie jest złe. Jest w tym pomysł, ma to zastosowanie. Ale nie do wszystkiego jak nam usiłuje się wmawiać. I przede wszystkim nie za tą kasę !!!. To jest warte góra 500 - 600zł w wersji podstawowej bez tego magicznego przycisku nożnego. I to z frezami i wiertłami.
Stachmiesz dobrze napisał, że wyleczył się z tanich narzędzi, bo go na nie nie stać. Ja też do tego doszedłem jakiś czas temu. Kropka.
« Ostatnia zmiana: 2019-06-19 | 00:34:07 wysłana przez Bladepoland »

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Tak sobie myślę,że najlepszy sposób na pokazanie dobrej strony urządzenia/narzędzia to zademonstrować (nie tylko tekstem) co dzięki niemu zrobiliśmy. Mam domino (nawet dwa) to nie tajemnica bo o tym już pisałem, przy jego pomocy zrobiłem ostatnio ławkę, kończę stół a w zaczynający się długi weekend zrobię łóżko.

Doceniam pracę kolegów włożoną w tak szerokie opisanie swoich stanowisk czasem i uczuć ale to nic nie zmienia. Nie ma sensu się na wzajem przekonywać. Pokażmy pracę urządzeń, czasem amatorską jak u mnie czasem zawodową jak u innych korników - osoby zainteresowane nabyciem jednego lub drugiego same wyrobią sobie opinię.
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline kwita

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3746
  • Jakby kto pytał, herb województwa dolnośląskiego
Co niektórzy robią meble na wyjazdach. Piszą ile się na wnoszą sprzętu, często na 4 piętro i budynek bez windy. Jak tam wnieść jeszcze kawał stołu, mnóstwo klocków, przystawek? Nadal nie wyobrażam sobie. Ja nie wymyślam kolejnych problemów. Czy nie jest zaletą położyć formatkę, nawiercacie np.domino i poskładać? Dla mnie atut jest stacjonarny, zrobisz nim tylko na warsztacie o ile masz mnóstwo miejsca. Atut jest stacjonarny jak piła formatowa. Na montaż biorę zaglebiarke zamiast piły stacjonarnej, tak samo domino jest mobilne. Atut za cholerę nie jest mobilny bo bez stołu i mnóstwa przystawek jest bezużyteczny...

Proponuję zrobić eksperyment. Na złocie dwie duże formatki, jedna nawiercana atutem, drugą domino. Na żywo , równolegle... Każdy wyrobi sobie zdanie. Do dyspozycji tylko dwa koziołki, taka imitacja małego stołu...
« Ostatnia zmiana: 2019-06-18 | 23:53:11 wysłana przez kwita »

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
kwita a na zlocie będzie atut?
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline kwita

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3746
  • Jakby kto pytał, herb województwa dolnośląskiego
Musi się ktoś zadeklarować. Po prostu jestem ciekaw jak będzie to wyglądać.
O ile dominem jestem w stanie sobie wyobrazić, to chce to zobaczyć Atutem.
« Ostatnia zmiana: 2019-06-18 | 23:59:01 wysłana przez kwita »

Online Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5727
Szypki ... ja zapraszam cie na zlot u Fila!

Bedzie mafell bedziemy miec FSy i kilka innych firm. Porownamy i sie pobawimy.

Ja dalej twierdze ze sa na pewno osoby ktorym ta wiertarka sie spodoba, jednak musisz zrozumiesz ze np. kolkarke czy domino przykladasz do formatek i jedziesz. Nie potrzebujesz podkladek. Olowkow metrow itp. Jesli oczywiscie chcesz polaczyc formatki czy tam drewno.

Wierze ze sie z reki da wywiercic puszkowym pod 35mm otwor. Ja nie mam tak sprawnej lapy zeby w debie wypi***olic otwor pod puszke ;D
Ja tam wolalbym nie spi***olic np. blatu z marabau za grubszy hajs z otworami pod nogi ktore se beda chybotac, wezme wkretarke, nasadze na centroteca puszkowy z hexa i wale z ogranicznikiem i katem prostym z gotowej przystawki.

Musisz po prostu zrozumiec specyfike rynku... nikt o zdrowych zmyslach majacy chocaz jednego pracownika nie bedzie tym robil zeby nie spi***olic materialu.
Kiedys wywiazala sie pyskowka miedzy mna a p. Brzezinskim albo p. Jaroslawem O pod innym nickiem na YT. Bo o ile Brzezinskiego poniekad szanuje to nie znosze jego sposobu reklamowania atuta.
Najpierw zarzucil mnie ze sie z dominem, kolkarka czy lamelownica bede bawil z metrem i olowkami...
Potem pisal ze nie zrobie katowek. Nastepnie byla kpina ze stolarzy ktorzy kreca dodatkowo srubami korpusy...

No wiec ja zrobie dokladnie to samo kolkarka co atutem a nawet duzo wiecej. I oczywiscie wezme kolkarke tritona za 1200 zyla. Odkrecam jeden frez zeby bylo sprawiedliwie.
No wiec w kolkarce tritona masz pozcjonery... nie jest to mafell i niestety musisz sie bawic w jakies tam plastiki dokladane w zestawie ale... masz zachowany sys.32 w kazdej postaci.
Masz referencyjna stope w kacie 0-90 tak wiec jestes w stanie zrobic duzo... naprawde duzo. I mozesz kawalek deski polozyc na kolanach i wywiercic otwory w ktorych miejscach dojdziesz tylko frezem i kolen nie powiercisz ;D

Masz ograniczniki glebokosci regulowane jednym paluchem z dokladnoscia do 0,5mm a wiec duzo. Masz pozycjonery boczne dzieki temu zajezdzasz od prawej czy lewej strony jak Ty to robisz i wiercisz otwory... z ta roznica ze ty potrzebujesz kolejnych referencyjnych powierzchni a na gownianej kolkarce tritona juz nie ;D Przykladasz na boku i masz zachowane odleglosci.

Ogolnie to wyciagasz gotowy i tu zaznaczam... SPECJALIZOWANY produkt ktorym robisz polaczenia.
Masz gotowe przylacze odciagu itp.

Brzezinski lub mr. pwcz pod innym nickiem... tego nie jestem pewien kto to byl czy jest zarzucil mi ze atut jest tanszy a domino czy tam inne wynalazki drozsze.
No i tak i nie... to zalezy co robisz i jak. Widzisz... to samo co atutem zrobisz wkretarka za 600pln+frezy za 250pln+ statywem za 250pln+ wiertla za 100 pln ;D
W dodatku masz mobilne dobrze lezy w lapie i co by nie ukrywac masz gwarancje. Masz schematy naprawcze i czesci do tego. Moze i ta wkretarka bedzie chinska... jednak atut i jego czesci dla nas nie sa jasnego pochodzenia. A jego legendarna gwarancja, dostep do czesci, schematy, itd legly w gruzach.

Ja robie w drewnie i teraz dam ci prosty przyklad czego nie zrobisz atutem a zrobie dominem, kolkownicami i lamelownicami...
Robie klejonke... no nigdy te deski ktore skladam do kupy nie sa rowne... powiedzmy ze robie szerokie na 1m ale musza miec wiecej o przynajmniej 1cm do koncowej obrobki... wiadomo pekniecia na sztorcach itp. Jedna deska bedzie miala 1,10m druga 1,02 a trzecia 1,05m.

No i teraz ty musisz odmierzac ... kombinowac... a ja przykladam domino, kolkownice albo lamelownice ze stopa i znacznikami...  klade deske na deske 1>2, 2>3, 3>4, itd w takiej kolejnosci.
Robie otwory w jednej i w drugiej korzystajac z pozycjonerow optycznych... a  w atucie? ;D no nie ma bida z nedza...

Takich przykladow podac ci moge setki. Na starcie atut czy tam jakto teraz iskra sie nazywa jest przegrana. Juz nie chodzi o szybkosc laczenia ale i jakosc oraz latwosc obslugi.

Atut jest zle pozycjonowany  i  zle reklamowany a p. Brzezinski mimo ze korzysta z rad naszego forum  bo sam to w przyznal w swoich postach to nie moze sie dogadac bo widzi tylko jego ... nazwijmy to zaletami... nie widzi wad. Mysli ze jesli da przelacznik nozny to zrobi z atuta wielowrzeciona.... no niestety wielowrzecion za gruby hajs zrobie wiele otworow w ciagu kilku sekund.
Pan Brzezinski podaje wiele argumentow przemawiajacych za tym sprzetem ale nie slucha argumentow przeciwko.

I teraz popatrz na to okiem goscia ktory dziennie wali w firmie 100 formatek powiedzmy 60x60cm... taki przyklad... muszisz zrobic otwory dookola. na 60cm muszisz miec ich powiedzmy 6. Tak teoretycznie... I koles na taka formatke wali na wielowrzecionie w 30 sekund a atutem? Minute...? NIEEEE. Dwie? No nieeee... potrzebuje na to kolo 5 minut.

Ale ten czas to pomijam... Wazne jest to ze musi z dystansami sie bawic. Na wielowrzecionie przyklada raz ustawione frezy i wali setkami... nie pi***olnie sie nawet o 0,5mm! A w atucie? No niestety czlowiek omylnym jest a nie pi***olnie sie tylko ten co nic nie robi ;D

I tu masz prosty przyklad przewagi wielowrzeciona nad atutem.

Brzezinski podaje ze wielowrzecion kosztuje 20 tysi a atut 1,5 papiera. Tylko ze nie podaje ze koles... jeden koles... na wielowrzecionie jako podwykonawca jest w stanie przewalic tyle materialu w jeden dzien co z atutem za tydzien. A to sa pieniadze! I to 20 tysi papiera zwroci mu sie za miecha albo dwa. A i widzisz jest jedna u nas albo dwie osoby ktore na codzien wala hurtem takie i inne formatki dla koncowych wykonawcow. Nie po 10... nie po 50... nie po 100 ...ciut pewnie ponad 200 albo wiecej. Wyobrazasz sobie pi***olniecie 200 formatek razy 24 otwory na formatce? Atutem ku**a? Ja jestem je***iety i staram sie myslec pozytywnie... nawet na cmentarzu widze same plusy... ale ku**a w zyciu nie bylem az tak wielkim optymista ;D

Oczywiscie ktos moze napisac ze co to problem jak masz 6 atutow? No niby nie ... ale trzeba zrobisz szablon ;D a to czas. Na wielowrzecionie masz z bardzo duzo dokladnoscia wyskalowane przesuniecie jednego wrzeciona wzgledem drugiego. Sa nawet mozliwe ustawienia w nowych sprzeteachj co 20mm miedzy srodkami. No nie czarujmy sie a atucie to nie przejdzie ;D konstukcyjnie juz nie jest to.
Ktos napisze ze przeciez sie da polaczyc atuty i wyjdzie sys.32 czyli pelne 32mm miedzy osiami otworow. Oczywiscie ze tak... ale 6x1500 papiera nabiera nowego wydzwieku ;D

A co w przypadku jesli 6 otworow jest powiedzmy na 1mb zaczynajac od krawedzi w odleglosciach powiedzmy 2cm, 89mm oraz 46,5cm i pasowanie ciasne czyli zero tolerancji dla luzu? No juz tutaj z atutami nawet w ilosci6 robi sie rozpi***ol calkowicy... caly misterny plan idzie w pi**u. Za to wielowrzeciona ustawiamy i poswiecamy znow minute i walimy cale setki albo tysiace.

Sam widzisz ze pewne rzeczy pisane na FB, forach itd odnoscie wyczynow atuta to czyste bezpodstawne i glupie twierdzenia.

O ile ja osobiscie moge zakwalifikowac ten sprzet dla amatorow poszukujacych przygod i mocnych wrazen to taki koles co zarabia po rownowartosc tego atuta po prostu sie usmiechnie jesli bedzie bardzo kulturalny albo po prostu je***ie smiechem jak bedzie ku**sem mojego pokroju. Oczywiscie to nie bedzie serdeczny smiech ocieplajacy sprzedawcy atuta serce ;D


Atut jest dla ludzi... byc moze dla wybranych... podobnie jak invis... invis jest tez dla wybranych. Ale widzisz... invis nie wygral medali, nie dostal dyplomow a sprzedaje sie mimo ze w kosztuje wiecej niz atut. Jest niby na niego maly popyt a jednak w pewnych kregach jest znany.

Szypki tak naprawde jest kwestia zrozumienia rynku. P. Brzezinski z tym dziwnie usmiechnietym czlowiekiem zwanym przez nas pwcz wmawia ze ten sprzet kosztuje tylko 1500 papiera i juz to jest jego przewaga...

A teraz popatrz na ludzi ktorzy kupili tanie pilarki a pozniej psioczyli... musieli kupic druga duzo lepsza i duzo drozsza zeby moc na tym jako tako pracowac. Oczywiscie nie jest to norma bo mamy slawny przyklad mlt100 ktora w pewnych kregach jest uznawana za przyklad spi***olenia calkowitego. Inzynierowie jak ja projektowali to po prostu koke zapijali alko a przpalali krakiem albo maryska... no ku**a nie mam innego wytlumaczenia ;D Ale do samego konca tamtego roku wmawiali ze gorna polka i ludzie nie umia robic bo sie ch*ja znaja.

Stad tez podejscie ludzi... wole kupic drozsza maszyne ktora ma gwarancje i  support techniczny. Takie domino mi sie spi***oli czy mafell i mam na drugi dzien nowy sprzet albo za 2 dni naprawiony. A co z atutem? Wiemy... no przecie nie wiemy bo skad ;D

A co bedzie jesli Pan Brzezinski nagle odejdzie z naszego swiata , przeciez kazdy z nas odejdzie predzej czy pozniej... no wlasnie co sie stanie? Czy rodzina czy wspolnicy beda prowadzic czesci? serwis?

Kto wogole jest serwisantem w PL, czy gwarancja obowiazuje inne kraje? Co z dokumentacja techniczna? Jakie tam sa czesci?

No nikt nic ku**a nie wie ;D Tu nasz uzytkowniku Szypki jest cala sraczka...

Bylo kilka przypadkow ze sprzet spadl... cos sie spi***olilo a serwis bez zmruzenia oka wymienil... klient jest wazny i jesli zrobimy to wroci!
Tak bylo z naszym uzytkownikiem Specem ktoremu domino 500 delikatnie sie zeslizgnelo... znaczy noga zachaczyl o kabel i pi***olnelo domino 500 o beton... o dziwo chodzilo jednak stopa minimalnie gdzies tam wygieta. Dalo sie pracowac ale bylo wku**iajace... Specu wyslal na serwis i zrobili za frajer!

A czy jestli nam atut spadnie i niefortunnie przypi***olimy wrzecionem ... sie pokrzywi to ktos nam to wymieni? No nie ma serwisu wiec raczej nikt, a jesli jest to niczym tytul tego filmu... "przyczajony tygrys - ukryty smok"


No toz sa genialne posuniecia biznesowe ;D

Dodac jeszcze pragne ze raz p. Brzezinski zarzucil mnie ze mam zle takie podejscie do atuta bo wydalem tyle pieniedzy za sprzet i mnie zazdrosc zjada ze kasa utopiona.

No odpisalem mu ze domino, systemy lamello i kilka innych zabawek mialem zanim p. Brzezinski wyprodukowal swojego sprzet tak ze argument wysoce nie trafiony. A przy okazji te sprzety juz na siebie zarobily, zwrocily sie i jezcze lepsze jest to ze je pchne za prawie tyle co je kupilem. Ktos je kupi zrobi serwis i ma znow nowe zabawki. Czy tworca atuta oferuje renew dla koncowego klienta po kupieniu?

No pewnie ze nie a przynajmniej nikt tego nei slyszal ani nie widzial ;D

No i teraz odpowiedz sam sobie czy koles ma jakies argumenty przemawiajace za tym zeby to kupic?


Czy gdybym mial kupic frezarke na frezy 6 do 12mm, wkretarke z 2aku, zestaw frezow i wiertel + puszkowe powiedzmy marki macalister ... czy wybral bym macalistery czy atuta ?
Oczywiscie ze wiecej sprzetu? Dlaczego ?

Bo mimo iz nieznacznie wiecej zajmuja... zmiesza sie do jednego takiego boxa co sprzedawany jest atut a w razie awarii mam zawsze drugi sprzet.
Co w momencie jak sie sprzet sypnie? No jesli mieszkam blisko to jade i wymieniam od reki albo biore zwrot kasy i to bez zajakniecia.
Czy to p. Brzezinski jest w stanie zagwarantowac?

I teraz masz odpowiedz czemy ludzie maja takie podejscie, czemu starzy stolarze ktorzy elektronarzedzi za duzo a robia strugami, olowkiem, dlutami, pilami recznymi zostali nazwani idiotami bez wyobrazni i bez umiejetnosci, czemu ci ludzie maja p. Brzezinskiego dosc i jego cudu techniki ktory mial wprowadzic juz kilka lat temu ludzkosc w nowy okres a jedynie co wprowadzil to gownoburze i smiechy  z tych dyplomow, z tych laurek,  z tych nagrod, z tych komisji samozwanczych i z tego calego szumu medialnego ktory sie zrobil.

A ci ktorzy lat temu kilka byli wysmiewani ze robia na prawdziwym CNC i wielowrzecionach, dominach, kolkownicach i lamelownicach... ci ludzie ktorzy byli wysmiewani przez tych kilkadziesiat pokornie przekonanych osob do wyzszosci atuta dalej zapiedala natym sprzecie... chociaz wiele z nich przeszlo z gownianych sprzetow na nieco lepsze... jednak nikt z nich po zakladach nie robi na atutach...

a ci ktorzy kupili i widzieli w tym sens teraz sprzetu nie moga sprzedac a przeszli na alternatywy pozostajace od lat w obiegu i pracy.

Wpadaj na zlot to potestujemy mozliwosci i porownamy rozne systemy... nie zeby posmiac sie jeden z drugiego ale zeby porownac i potrzymac w lapie... zeby przekonac sie ktory jest dla kogo i co jakich celow.

My Korniki mozemy to zrobic. Nam nie placa za gledzenie jakie i co jest zaje**ste.

Koniec koncow mam dziwne odczucia ze z atutem jest jak z reklamami tych pseudolekow... po calym dniu sluchaniu tych jakze wyje**stych reklam dowiaduje sie ze mam zespol niespokojnych nog, konar mi nie plonie, ten dziwny bol glowy to brak magnezu z wyciagniem z rekina atlantyckiego, nie smaruje sie kremem na noc i dlatego musze smarowac sie kremem na wieczor i na wczesne poludnie.