Patrząc na wyniki ankiety, to jednak większość głosujących jest za wypi***alać!
Wygląda na to, że nie bardzo chce nam się o tym gadać na forum, ale chętnie byśmy ich wysłali na Białoruś albo do Ugandy.
Czego nam wszystkim serdecznie życzę.

Gdzie ta ankieta?

Wygląda na to, że nie bardzo chce nam się o tym gadać na forum

Nikt dziś już nie gada. Wszyscy tylko wyrzyguja swoje żale.
Polaryzacja jest coraz większa.
Skończy się to pewnie jakaś wojną domową.


Pozdrawiam
Quent
www.elipsa.info

Z pandemią nie idzie to trzeba czymś pospólstwo zająć

Też tak myślę .
Giertycha i spółkę wypuścił sąd, lekarze już się angażują , rolników nie ruszają bo to elektorat
LPG nie chwyciło . Szpitale pełne , ale na zachodzie gorzej mają , respiratorów brak ale na zachodzie zazdroszczą nam. Personel przemęczony , nikt nie wiem co ma.robic nikt nie chce ryzykować , ale unnia zła .
Mamy rekordy zachorowań i wyników pozytywnych ale można wprowadzić sprawę aborcji .
Jakby mówili o repartycjach wojennych od Niemców to by nie chwyciło .
Jak mówiłem temat dotyczy sumienia i poglądów każdego z nas , to jest Hyde park tu się pisze o wszystkim , ale polityka nigdy nie była dobrym tematem no chyba że żartów

Popieram przedmówcę. Pieprzenie tu w w/w temacie nic nie zmieni.

Myślę że sprawa jest trywialna - albo mamy otwarte głowy i sobie kulturalnie dyskutujemy o czymkolwiek albo nie.
"Wypi***alaj" absolutnie nie mieści się w tych ramach.


Pozdrawiam
Quent
www.elipsa.info

Panowie i panie, a gdyby zamiast wypi***alać napisane zostalo "uprzejmie proszę o oddalenie się", czy  to by coś zmieniło?.

Sama istota problemu jest ważna, a to co się jednak teraz dzieje, nie jest wynikiem strachu że coś tam się może jeszcze stać, że znowu coś radzący wprowadza lub inaczej nam życie spi***ala. To co się dzieje na ulicach i nie tylko tojuz efekt gniewu i wku**ienia. Nie strachu.
 

A samo meritum sprawy #wybornienakaz

Gdyby któryś z nas, facetów miał przeżywać to co mogą przeżywać nasze panie, nie było by nawet żadnego tematu związanego z terminacja ciąży.  Nigdy.

Ja jestem zdania że trzeba wyjść na ulice, samo gadanie o problemie niewiele pomoże Internet pokazuje że coś tam się dzieje, ale lokalne inicjatywy pokazują że obok nas ten problem istnieje i są ludzie którzy walczą Mery dłubanie w warsztacie ch*ja da w tym temacie
 Tyle w temacie z mojej strony