Autor Wątek: #wypi***alac  (Przeczytany 17417 razy)

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3632
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #60 dnia: 2020-10-26 | 10:58:27 »
Rada nadzorcza tego forum jest tak kurewskie liberalna że pozwala na takie wpisy...
Od tej wolności to niektórych  ..... ::) :P
przykro się robi  :(
Powstrzymałem się ::)
może du*y nie rozerwie ;D
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #61 dnia: 2020-10-26 | 10:58:35 »
Co ci po wolności gospodarczej łamią konstytucję ramię w ramię z pisem ?

?


Wszyscy są tacy sami, byle do koryta, podwyżki se dać a resztę mamy gdzieś :)

Pokusa na stołki jest zawsze spora ale na kogoś trzeba głosować póki mamy demokrację.


Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #62 dnia: 2020-10-26 | 10:59:38 »
Skoro tacy są światli i chcą całej wolności gospodarczej to czemu nie dopuszczają wolności światopoglądowej  ?

Mógłbyś rozwinąć i napisać o co chodzi konkretnie?

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #63 dnia: 2020-10-26 | 11:17:02 »
czy aborcja to coś złego czy nie.

Uwielbiam czarno-białe myślenie .

Jak w życiu są odcienie szarości .

Bo idąc tym tokiem myślenia jeśli nie to nie ma problemu a  jeśli tak ? i ciąża zagraża zdrowiu i życiu kobiety ? to co to tak jakby komuś dać pistolet i decydować o życiu jednej z 2 osób , tak czy siak jesteś mordercą ??

Takie rozważania są bez sensu troszku .

miałem nie pisać i się nie udzielać ale .....

To powinna być kwestia indywidualna są osoby które udźwigną ciężar i doniosą ciąże nawet jeśli dziecko po urodzeniu umrze po krótkim czasie lub gdy ( wybaczcie ) urodzi się potworek bez oczu , płuc , kadłubek tak takie przypadki się niestety zdarzają , natura potrafi być okropna . I co z tego że to trauma dla jednych nie TY rodzisz nie Twój problem .
Co z tego że to trauma dla matki i ojca , zarówno sam zabieg jak i donoszenie . Nie każdy da radę , każdy powinien mieć wybór .

Ale dyskutowanie w ten sposób nie patrząc na szerszy obraz sytuacji , gdzie tabletki dzień po są trudno dostępne , gdzie nie uczy się młodych o antykoncepcji , gdzie mamy najwięcej egzorcystów na świecie i więcej pomników JP2 ( " nie stawiajcie mi pomników " ) niż jest w Korei kin dzon una , to szczegół.
Gdzie Farmaceuta w aptece może powołać się na klauzurę sumienia  i domówić sprzedaży leku , gdzie trzeba iśc do lekarza po receptę .
I tak w dużych miastach jest trylion aptek to nie problem , są kliniki w Czechach i tam udadzą się polki , najbardziej po du**e dostaną młode biedne dziewczyny z mniejszych miast i miejscowości .

I jeśli ktoś się cieszy że " wreszcie nie będziemy zabijać dzieci " to za 3 lata  wygra partia która aborcję i poluzowanie będzie miała na sztandarach  i nastąpi przesunięcie przepisów w drugą stronę i tyle . Kto będzie chciał czy to ze względów zdrowotnych , przekonań , sumienia , względów materialnych i tak zrobi to co uzna za słuszne ( według jego sumienia ) albo za granicą albo w podziemiu ) nie oszukujmy się orzeczenie trybunału nie zmieni wiele , utrudni tylko ( albo aż , w zależności co podpowiada nam sumienie ) .

I wszystko się rozbija o sumienie , czy lepiej pozwolić decydować rodzicom czy nakazywać i mieć lawinowe mokre kocyki jak mama Madzi z sosnowca ? czy skazywać ludzi na ból i cierpienie i życie w nędzy czy dać im wybór .

To jest pytanie na które każdy sam sobie musi odpowiedzieć .

Ale jak już mówiłem , państwo z dykty , szpitale pełne , lekarze przemęczeni , system nie wydajny , zmarnowany czas na przygotowania i zakupy których nie ma , walka o stołki i kasę . Kretyni na stanowiskach decyzyjnych (nie mówię tu tylko o rządzie ) ( i nie wszyscy żeby nie robić odpowiedzialności zbiorowej )
ale mamy temat zastępczy .


I jedyne co mnie martwi tak naprawdę to w jakiej głębokiej du**e jest stan państwa że Ci idioci ruszyli taki temat  by odwrócić uwagę od swojej nieudolności  .

I to mnie martwi
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #64 dnia: 2020-10-26 | 11:22:37 »
Uwielbiam czarno-białe myślenie .
Jak w życiu są odcienie szarości .
Bo idąc tym tokiem myślenia jeśli nie to nie ma problemu a  jeśli tak ?

Czytaj proszę uważnie to co napisałem.
Jeśli aborcja to nic złego to *dyskusja* nie ma sensu. Mamy wtedy jedno wyjście czyli aborcja na życzenie.
Jeśli aborcja jednak jest złem to możemy dyskutować dalej...

Sposób jaki podaję wg. mnie ma sens bo jest szansa aby się porozumieć.
Ty wylałeś na raz dziesiątki problemów, do których nie sposób się odnieść - dyskusja ugrzęźnie.
I tak jest niemal wszędzie z tym dyskutowaniem.

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #65 dnia: 2020-10-26 | 11:32:43 »
Ty wylałeś na raz dziesiątki problemów
Nie da się odnieść do pewnego tematu nie patrząc na ogół czynników mających na ten temat wpływ .

Jak mówiłem i powtórzę to to jest kwestia sumienia każdej osoby z osobna , mamy siatkarkę która mimo raka urodziła dziecko i umarła , to JEJ wybór , mamy matki które wiedząc że urodzą ( wybaczcie określenie ) kadłubek bez oczu , płuc , serca decydują się na zabieg to ICH wybór , nie mój nie sąsiada , nie starego kawalera , czy kogokolwiek innego .

Jeśli ktoś uważa że ma prawo decydować o życiu , zdrowiu i przyszłości innej osoby to jego sprawa .

A myślenie zero jedynkowe niczego nigdy dobrego nie przyniosło . Poniosło mnie z wpisem i to je ostatni wpis jaki robię w tej " dyskusji " . Dla mnie temat jest prosty każdy ma swoje sumienie i system wartości nie mi go oceniać , mogę mieć inny , nie zgadzać się z kimś ale nie wolno mi narzucać swoich poglądów innym . Tyczy się to każdej sprawy .
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline sarmik

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 74
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #66 dnia: 2020-10-26 | 11:52:42 »
Jeśli aborcja to nic złego to *dyskusja* nie ma sensu. Mamy wtedy jedno wyjście czyli aborcja na życzenie.
Jeśli aborcja jednak jest złem to możemy dyskutować dalej.

A też się wypowiem bo strasznie ciekawe stwierdzenie padło.
Z powyższego mianowicie wynika, że albo jest złe albo dobre. Pośrodku nic.
Mało tego, jeśli jest dobre to jakoby jest jedno wyjście, bezdyskusyjne, większej bzdury ze świeca szukać...
Dyskutować zaś ponoć można tylko wtedy jeśli wszyscy uznamy tak jak kolega, że to złe. Mania wielkości lvl 100 jakby.

Ale załóżmy nawet, że tak jest. O czym kolega chciałby dyskutować jeśli wszyscy sobie uznamy ze aborcja to czyste zło?

Złem drogi kolego jest skazywanie ludzi na traumy, biedę, rozpacz i życie przy braku nadziei.
A kompromis aborcyjny był nie złem czy dobrem. Był jak sama nazwa wskazuje, trudnym, może i kulawym, ale kompromisem. Czyli czymś o czym właśnie powinniśmy dyskutować, bez określania kto jest po złej, a kto po dobrej stronie bo nie ma takich stron. Tu chodzi o ludzi i ich życie.

A co do zła stricte, to są tylko źli ludzie i niestety obecnie są po stronie rządu i kościoła akurat.

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #67 dnia: 2020-10-26 | 11:52:48 »
A myślenie zero jedynkowe niczego nigdy dobrego nie przyniosło .

Nie ma tu analogii przecież.
Podałem tylko sposób na prowadzenie dyskusji, który daje szansę na jakiekolwiek porozumienie. I nie chodzi też o to co każdy prywatnie sobie sądzi ale o prawo jakie powinno obowiązywać w tej materii. Prawo świeckie ma się rozumieć.

Dlatego uważam, że odpowiedź na tak postawione pytanie jest podstawą. Są ludzie, którzy uważają, że płód do 9 miesiąca jest wręcz agresorem/pasożytem w stosunku do ciała matki i ta powinna móc go usunąć jeśli chce w tym okresie. Dalsza dyskusja wiec nie dla nich - to jest to "zero".
"Jeden" to - do wszystkich pozostałych, którzy uważają jednak, że zabicie dziecka w łonie jest złe, pozostaje wypracowanie kompromisu bo są wśród nich np. katolicy, którzy absolutnie nie biorą tego pod uwagę ale też ludzie, którzy nimi nie są i uważają, że są pewne okoliczności, w których prawo nie powinno tego penalizować.

Nikt tu o tym nie wspomina ale tendencja jest niestety taka, że młodzi bez żadnej ideologii chcą po prostu ćpać i dobrze się bawić a ewentualną ciążę usuwać. To mają dziś na sztandarach w PL i nie tylko. Dlatego tak zaciekle atakuje się kościół kat.

W samej konfederacji też jest dwugłos - odłam wolnościowy dopuszcza pozostawienie decyzji rodzicom a katolicki nie. 

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #68 dnia: 2020-10-26 | 12:03:50 »

Cytuj
Cytat: Quent w Dzisiaj o 11:22:37
Jeśli aborcja to nic złego to *dyskusja* nie ma sensu. Mamy wtedy jedno wyjście czyli aborcja na życzenie.
Jeśli aborcja jednak jest złem to możemy dyskutować dalej.

Z powyższego mianowicie wynika, że albo jest złe albo dobre. Pośrodku nic.

Co chciałbyś pośrodku?
Zabicie człowieka może być obojętne? To chyba podpada wtedy pod "nic złego", w każdym razie od strony praktycznej - czyli aborcja na życzenie.
« Ostatnia zmiana: 2020-10-26 | 12:09:53 wysłana przez Quent »

Offline oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2943
  • I sikalafą
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #69 dnia: 2020-10-26 | 12:10:48 »
Art.  38.  Rzeczpospolita  Polska  zapewnia  każdemu  człowiekowi  prawną ochronę  życia.
Obawiam się, że możesz się mylić. Wszystko zależy od interpretacji. Przeanalizujmy dwa słowa z tego artykułu.
Po pierwsze - człowiek.
Kiedy embrion lub później płód, staje się człowiekiem. Nie pytajmy o to teologów, bo teologia to żadna nauka. Mamy dosyć szerokie pole do interpretacji.
Po drugie - życie.
Prawo do życia w tym wypadku staje się prawem(albo raczej obowiązkiem) do bolesnej i okrutnej śmierci. Tak uwielbianej przez chrześcijan.   

Także, jaki trybunał taka interpretacja.

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #70 dnia: 2020-10-26 | 12:19:16 »
Kiedy embrion lub później płód, staje się człowiekiem.

W tym przypadku akurat nie to jest sporne.


Prawo do życia w tym wypadku staje się prawem(albo raczej obowiązkiem) do bolesnej i okrutnej śmierci.

I to jest argument.

PS
Ja celowo nie wypowiadam własnej opinii bo przecież nikogo ona nie obchodzi.
Staram się tylko... proponuję jedynie jakiś porządek w dyskusji.


Offline Koenig

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1900
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #71 dnia: 2020-10-26 | 12:20:11 »
Jeśli ktoś uważa że ma prawo decydować o życiu , zdrowiu i przyszłości innej osoby to jego sprawa .
Zaraz, zaraz, ten argument działa w dwie strony.
No bo kto z nas ma prawo decydować kto ma umrzeć a kto nie?
Nie byłem w takiej sytuacji i obym nigdy nie był (i nikt z Was). To czysto teoretyczne rozważanie.

Uwielbiam czarno-białe myślenie .

Jak w życiu są odcienie szarości .

Czarno-białe myślenie ma np Cejrowski lub Korwiniści.  I dzięki temu ich świat jest prostszy. I może nawet uczciwszy, bo postępują (powiedzmy) w zgodzie z własnym sumieniem. Ja też uważam, że świat jest pełen szarości, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest dobre podejście. Bo szarość to relatywizowanie - tzn. przykładowo jestem katolikiem, wiem, że kradzież to grzech, ale przecież jak wyniosę śrubkę z pracy to się nic nie stanie. Czyż nie?

Ten temat do niczego dobrego nie prowadzi.
To się zateguje...

Quent

  • Gość
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #72 dnia: 2020-10-26 | 12:21:51 »
Podawanie skrajnych przykładów pozwala lepiej zrozumieć problem.

Offline oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2943
  • I sikalafą
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #73 dnia: 2020-10-26 | 12:28:09 »

W tym przypadku akurat nie to jest sporne.


Jest. Podkreślam, żeby nie pytać o to teologów.

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5457
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: #wypi***alac
« Odpowiedź #74 dnia: 2020-10-26 | 12:31:40 »