Piekne hektary
Marzyło mi sie takie siedlisko, a wyszło że mieszkam na wsi bardziej miejskiej niż mieszkałem w Gdańsku.
Ja bym chlewik ze względu na metraż i bliskość domu zostawił na budenek rekreacyjny, jakaś letnia kuchnia, dostawić wiate na gril i odpoczynek, może część wykorzystać na garaż na auto, przyjdzie zima i na cóż odśnieżać ci hektary żeby autem wjeżdżać i wyjeżdżać. Blisko szosy mniej odśnieżania, mniej materiału na podjazd utwardzony.
Środkową bym zaadoptował na warsztat, koszt adaptacji większy ale miejsca wystarczy, w chlewiku miejsca na warsztat zabraknie szybciej niż myślisz. Jak sie przeprowadzałem z blaszaka 15m2 na ponad 80 które mam teraz, też myślałem ile powierzchni, bede się tu mógł ganiać, gówno prawda, szybko te 80m2 też się okazało mało.
z eternitem dowiedz się w gminie jak wygląda sprawa, są dofinasowania na jego wymianę, jak nie to i tak gmina ma obowiązek go od Ciebie odebrać, z tym że takie akcje robią 1-2 razy w roku, wtedy musisz sam go rozebrać, złożyć na palecie i owinąć czarną folią, ale koszt utylizacji ponosi gmina.
Co do remontu stodoły może udałoby się załatwić dofinansowanie na wymiane dachu. A ściany poszukaj firm które zajmują się odzyskiwaniem starego drewna, potrafią za darmo przyjechać, zabrać stare drewno i całą stodołe obić nowym drewnem. Sporo kosztów i roboty by ci odeszło.
Idzie zima masz dużo czasu żeby się tematem zainteresować, poszukać, dowiedzieć się co i jak, poszperać w sieci, podpytać ludzi.