Frezarka jeździ na windzie z podnośnika nożycowego i to patent prosty i skuteczny.
Co do zasilania to narazie trytrytka, ale mam już plan wszystkie maszyny w stole podpiąć do listwy która ma oddzielne wyłączniki przy każdym gnieździe i tą listwę do głównego zasilania. Stołem wyjeżdżam czasami na zewnątrz więc nie jest podpięty na stałe do prądu.