Autor Wątek: Grucha stuka :)  (Przeczytany 30089 razy)

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #240 dnia: 2020-03-12 | 22:02:44 »
szkoda by mi było noży, ale ja obrabiam ręcznie
O to to właśnie, teraz jest jasno i czytelnie, dla potomnych przestroga również :)
Dzięki

Proszę :-) Kluczowy tutaj jest na starcie drewniany zdzierak, którego mi najmniej szkoda. On pierwszy krzyczy innym Brother in arms "chłopaki, mamy tu nieproszonego wkręta, kryć się" :-D


Huciak, ale powiedz szczerze. Z każdym dniem, masz już takie myśli żeby zakupić jakieś urządzenie z wtyczka do prądu? 😆
O czym myślisz?
Bo ja mam smaki na frezarke, albo jakąś taśmowke.
Albo taka grubościówkę dewalcika akurat do garażu....
Zeby nie było, to mam wiertarkę i szlifierkę 😉🤭

Nie mówię o tym często w swoim wątku ale: mam tarczówkę 184mm swojej konstrukcji (dzisiaj też zakupiłem nową pilarkę Rebir żeby ulepszyć poprzednią konstrukcję), frezarkę pod stołem ake mało korzystam, taśmówkę 50-letnią do remontu, wierkarki i mimośrodową. Także trochę tam mam, ale chcialbym mieć grubościówke DW :-D
Strugarki  nie kupię bo nie mam miejsca i boję się jej ;-)
A teraz wyjaśnienie zagadki :-)
Kiedyś chciałem tylko recznie robić. Ale dużo znajomych się odzywa i krzyczy 'ej huciak zrób to, zrób tamto'. I mam duże braki w czasie. Wtedy prąd pomaga ;-)
« Ostatnia zmiana: 2020-03-12 | 22:04:26 wysłana przez huciak »
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #241 dnia: 2020-03-12 | 22:16:55 »
Z każdym dniem, masz już takie myśli żeby zakupić jakieś urządzenie z wtyczka do prądu?
Ja już nie, na początku przygody myślałem że wszystko jest mi wręcz niezbędne. Dziś sporo elektronarzędzi mam ale myślę raczej odwrotnie "po co Ty to kupowałeś?"
I mam duże braki w czasie. Wtedy prąd pomaga ;-)
Wykorzystuję swoje elektro dokładnie tak samo.

ale chcialbym mieć grubościówke DW :-D
Ja jeszcze chciałbym taśmówkę... :D

hebelek przerobiony na zdzieraczka
Dla mnie wygląda jakby zawsze był zdzieraczkiem, na czym polegała przeróbka?

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #242 dnia: 2020-03-12 | 22:47:09 »
Ja nawet nie uważam taśmówki za elektronarzędzie ;-) Ręczne przerzynanie to najbardziej nieefektywna czynność z całej ręcznej obróbki (pomijam prace nad złączami konstrukcyjnymi). Taśmówka nie ma wad - jest w miarę cicha, efektywna - jakość cięcia zadowalająca. Mam frezarkę i zagłębiarkę ale używam ich tak rzadko, że zakup okazał się nieuzasadniony. Ale może jeszcze się to kiedyś zmieni.

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #243 dnia: 2020-03-12 | 22:54:57 »
Panowie, piły tarczowej nie posiadacie? Oczywiście, jest strasznym smieciuchem i bez ochrony słuchu nie podchodzę, ale jednak to bardzo przydatne urządzenie. Fakt że ja mam ten plus że po pilowaniu otwieram bramę i drzwi, po 30 sek przewiane wsio. Nie lubię tym robić, raz palca naciąlem :-( to mój pierwszy twór stolarski, ale robotę robi.
« Ostatnia zmiana: 2020-03-14 | 22:10:32 wysłana przez huciak »
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline Stefek Żabikowski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #244 dnia: 2020-03-14 | 15:28:09 »
Narazie priorytety się zmieniły. Elektronarzędzia poczekają. Trza 3mac grosz na makaron i papier toaletowy😉
Po klejone. Dejcie spokój. Ile się nakombinowałem, namęczyłem. No ale wyszło elegancko. Nie będzie wiele równania. Ciężka cholera. Samemu to obracać podnosić to wyzwanie.


Offline Stefek Żabikowski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #245 dnia: 2020-03-15 | 21:30:56 »
Na 12 stronie zastanawiałem się czy mi się te blyszczki podobają, czy nie. Tam widzieliście deskę która teraz zostanie ze mną for ever 😆
Całość OSMOlona olejowoskiem.
Mam ostatnio sporo czasu co przy dwójce małych dzieci rzadko się zdarza, dlatego cisnę ile się da do przodu. Home office szykuje się na kolejne tygodnie, więc też coś pocisnę.
Szlifowanie do gradacji 150. 3 warstwy osmo co ok 12 h.
Jakoś mnie poniosło i najpierw wykończyłem, a później kleiłem, stąd te zabiegi z papierem, taśma podkładkami itp. Zrobiłem tak, bo myślałem że będzie problem przy olejowaniu. Okazuje się że bardzo łatwo się to nakłada. Nie ma problemów żadnych z zaciekami, szybkim schnieciem itp. O wiele bardziej przyjazny produkt niż ten olejowosk barwiony fiddes. Ale to pewnie kwestia tego że tu nie ma żadnego koloru domieszanego.
Co mnie martwi i nie wiem gdzie popełniłem błąd bo byłem przekonany że wszystko jest ok: przekątne się nie zgadzają 😆 mamy mały romb. Dobrze że blat poklejony z zapasem. Będziemy manipulować.


Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10308
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #246 dnia: 2020-03-15 | 21:49:22 »
Na 12 stronie zastanawiałem się czy mi się te blyszczki podobają, czy nie.
i jakie wnioski ? bo mnie się podobają :)

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2891
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #247 dnia: 2020-03-15 | 21:59:47 »
przekątne się nie zgadzają

spokojnie nadciągniesz blatem

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4217
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #248 dnia: 2020-03-15 | 22:27:32 »
Bluszcz jak dla mnie dodaj charakteru smutnemu dębowi/dębu (nie wiem jak to odmienić emoji23).
A olejowoski są zaje**ste.
Ja jadę 1 warstwę po 120/150 zależy co mam pod ręką, później miedzyszlif 240/320 i jest gitara emoji41

Offline Stefek Żabikowski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #249 dnia: 2020-03-16 | 10:31:45 »
Na 12 stronie zastanawiałem się czy mi się te blyszczki podobają, czy nie.
i jakie wnioski ? bo mnie się podobają :)

Zaje**oza za przeproszeniem. Zwłaszcza popołudniu jak w tej części domu słonko zaczyna operować. Wygląda mega fajnie. Oczywiście z umiarem. Nie na siłę na każdym elemencie.
przekątne się nie zgadzają

spokojnie nadciągniesz blatem


Czyli robić blat prostokątny a później przy dokręcaniu myślisz że uda się ta oskrzynia ustawić? Czy coś innego miałeś na myśli? 😊 Bo blat będzie wystawał po 0,5 może 1cm więc może wyjść tak że z jednej strony będzie się licować z noga, a z drugiej będzie wystawał 2cm.
Czy to możliwe że użycie ścisków do klejenia oskrzynia spowodowało takie przekrzywienie całości?
Na 100 % na sucho jak poskładałem było wszystko ok.

Bluszcz jak dla mnie dodaj charakteru smutnemu dębowi/dębu (nie wiem jak to odmienić emoji23).
A olejowoski są zaje**ste.
Ja jadę 1 warstwę po 120/150 zależy co mam pod ręką, później miedzyszlif 240/320 i jest gitara emoji41

Robiłem podobnie. Z tym że po pierwszej warstwie pr******chałem delikatnie 400setka. Bo akurat taki miałem. Z. Drobniejszych. Ale to dosłownie z. Minimalnym dociskiem. I tak spodziewałem się że wstanie więcej włosków, a tu prawie nic po 1 warstwie. 2 i 3 warstwa już bez między szlifu. Wyszło super.

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #250 dnia: 2020-03-16 | 11:39:51 »
Cześć - w trakcie klejenia oskrzyni z nogami powinno się zmierzyć przekątne po ściśnięciu i jeżeli masz jakieś przekoszenie to kompensujesz to dodatkowym ściskiem po przekątnej. Nie wiem czy robiłeś próbę przed klejeniem - ze ściskami. W starych meblach doskonale widać jak sobie radzono z tym problemem: odsadzenie czopów w elementach oskrzyni było wykonywane w ten sposób, że wewnętrzna odsadzka był dłuższa; tzn. na zewnątrz połączenie był ciasne a wewnątrz pozostawiano szparkę (ok. 1-2 mm). Dzięki temu jest miejsce na ewentualne "dogięcie" oskrzyni do blatu. Sam czop podcinano też delikatnie do wewnątrz. Jeżeli komuś się wydaje, że można dojść do takiej wprawy, że każde gniazdo pod czop (dłutowane ręcznie) będzie idealne - to jest w błędzie. Ręce nie maszyny - taka historia trafia się rzadko i rzemieślnik musiał wiedzieć jak sobie radzić z własnymi ograniczeniami. Kąt prosty jest zresztą utrudnieniem - i to znacznym. Operowano "w okolicach" kąta prostego a raczej specjalnie stosowano "słaby kąt prosty" wszędzie tam gdzie połączenie miało się ładnie zamknąć - podcinano delikatnie. Takie "doginanie" elementów wpływa na trwałość mebla. Np. krzesło w którym np. elementy zaplecka są doginane i zmuszane do wskoczenia w swoje miejsce jest bardziej odporne na luzowanie połączeń.
Acha - zapomniałem - błyszcz-błyszczem ale warto sobie zadać pytanie - na co nam wskazuje, że deska posiada taki rysunek a nie inny. Błyszcz występuje w deskach z przetarcia pormieniowego - takie deski są najbardziej stabilne. Z konstrukcyjnego punktu widzenia to takie deski najkorzystniej jest wykorzystać na blat. Materiał ze "skośnym" przebiegiem włókien - na nogi - dzięki temu noga (czworoboczna) wygląda tak samo z każdej strony; a na oskrzynię - reszta co zostanie bo złącze konstrukcyjne zapewni tu stabilność.
« Ostatnia zmiana: 2020-03-16 | 11:47:01 wysłana przez Łukasz Giergasz »

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2891
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #251 dnia: 2020-03-16 | 17:36:46 »
Czyli robić blat prostokątny a później przy dokręcaniu myślisz że uda się ta oskrzynia ustawić?

Tak to miałem na myśli.

Łukasz ładnie to opisał ,i podał sposób na Twoją przypadłość .
Sprawdź czy bez blatu jesteś w stanie ustawić oskrzynię do równej przekątnej  (   wystarczy linka + patyk analogicznie jak naciąg w pile ramowej . ( Wszystko co będziesz w przyszłości kleił ,sprawdzaj po ściśnięciu kąty )
Jeśli będzie to wymagało dużej siły to możesz w odpowiednich miejscach naciąć odsadzenie oskrzyni przy nodze ( ale tylko od środka ) by pojawiła się szparka , to ułatwi przekoszenie .


















Offline Stefek Żabikowski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #252 dnia: 2020-03-17 | 19:15:33 »
hebelek przerobiony na zdzieraczka
Dla mnie wygląda jakby zawsze był zdzieraczkiem, na czym polegała przeróbka?
[/quote]

Umknela mi Twoja uwaga kolego 😊 zapewne masz racje. Noz jednak byl zaostrzony zupelnie prosto. Jakby... Niezdzieraczkowo. Takze przerobilem wlasciwie sam noz w łuk.

Przelecialem znacznikiem naokolo 35mm. I narazie pozrzucalem sobie w taki spospb jak na zdjeciu dookola. Teraz mam jakis punkt odniesienia, a i nie ma Rydzyka ze gdzies przekosze.

PYTANIE: jaki finalnie wymiar uzyskujecie zwykle powiedzmy z tarcicy 52mm. Wiadomo ze roznie to wychodzi, ale ile tak mniej wiecej liczycie zapasu. Mam na mysli grubosc.


Offline Stefek Żabikowski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #253 dnia: 2020-03-17 | 19:18:50 »
Łukasz, tomekz dzieki za wsparcie.
Chyba sie uda go podociagac.
Nawet nie zakladalem takiej opcji.
Niestety na sucho jak go poskladalem, to bez sciskow.
Zastanawiam. Sie na przyszlosc czy taki scisk tasmowy z czterema naroznikami to jest sprawa warta uwagi? Łukasz, Ty chyba w stoliku dla. Ubogich tak kleiles prawda?

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2891
Odp: Grucha stuka :)
« Odpowiedź #254 dnia: 2020-03-17 | 19:26:14 »
Wg . mnie za słaby docisk . W takich połączeniach ( czop/gniazdo ) najważniejsze jest by był mocny docisk na odsadzenia , które powinny się lekko wcisnąć  ( zdusić )  w drugi element .