Tak to wygląda u mnie.
Zabawki rozmieszczam pod ścianami w garażu, przestrzeń trzeba dzielić z samochodami. Blaty robocze wąskie, ale na moje potrzeby się sprawdzają, przynajmniej na razie. Część narzędzi wysuwanych na środek, lub wystawianych na blat. W planach dorobienie szafki sz. 0,40, a między stołem i szafką podstawy pod przyszłą ukośnicę. Kilku półek i uchwytów na narzędzia, ale to po przykręceniu do ściany jakiejś płyty osb lub innej. I ważna rzecz: zmajstrowanie lepszego oświetlenia, bo oczy już nie te.
Musze przemyśleć system odprowadzania wiórów, bo po ostatnim cięciu cały garaż zapylony. A co ciekawe, odkurzacz Karchera stał obok.