Długo nic tu sie nie znajdowało, przedstawiam więc mój nowy ośrodek strugania drewna
Debatowaliśmy na temat tego przybytku w
TYM TEMACIE i zapadła decyzja - przeprowadzam się. Długo zajęło rodzinne dotarcie po stronie mojej kobiety, ostatecznie się udało.
Wypowiedziałem umowę najmu na mieszkanie, na warsztat - ruszam na Lubelszczyznę.
Roboty jest od cholery, jak widzicie.... nie tylko z budynkiem gospodarczym, ale również domem. W pierwszej kolejności muszę przygotować wylewkę chociaż w części, aby było gdzie postawić maszyny po przyjeździe. Resztę będę sukcesywnie "odzyskiwał" z zagracenia i zastawienia. Do użytkowania mam 150 m2 tego budynku, bardzo duży obszar działki. Chciałbym z tego maksymalnie skorzystać.
Musiałem podjechać tam wczoraj, z racji rozmowy o pracę. Szukam Umowy o Pracę by starać się o bon na zasiedlenie, z resztą przyda mi się dodatkowy grosz gdy warsztat nie zajmuje jeszcze całego etatu. W międzyczasie przygotowałem sobie już jeden narożnik na wylewkę i ustawienie maszyn aby chociaż ruszyły.
Przed:
Po:
Od poziomu gruntu do tego murka jest około 20 cm. Styropian, na to jakieś zbrojenie, ciut gruzu i zalewać - chyba tak w uproszczeniu
Dużo kwestii do nauczenia się przede mną, znowu - ale podejmuję wyzwanie, tak jak podjąłem stolarstwo któego uczyłem się z YT i artykułów. Wszystko dzisiaj można, trzeba jedynie chcieć.