Aneta - gięcie drewna otwiera nowe perspektywy - to na pewno. Ale najpierw freblówka czyli opanowanie technologii. Trochę myślałem na temat precyzyjnego wiercenia z ręki. Są różne sposoby ale ten wydał mi się najprostszy.
Najpierw rozczłonkowałem takiego przydasia z Castoramy - potrzebuję tylko "wasser-oczka".
Stolarnia 5m2
Ostry strug da radę ze wszystkim. No prawie ;-)
Stolarnia 5m2
Teraz pora na dopasowanie oczka do mojej bormaszynki - lutnicza metoda dopasowywania ramek pickupów (w archtopach szczególnie) jest tutaj jak znalazł.
Stolarnia 5m2
Teraz poxilina...
Stolarnia 5m2
Powinienem sobie zrobić coś takiego na wszystkich wiertarkach, nie wiem dla czego producenci nie pomyśleli o jakimś małym oczku - zdecydowanie ułatwia wiercenie w poziomie.
Stolarnia 5m2
Zanim zacznę borować otwory w łączynach muszę wykonać kilka "jigów'. Buk i dąb to właściwe materiały do trwałych pi***olników tego typu.
Stolarnia 5m2
Właśnie sobie przypomniałem po co trzymam tę bestię - Disston D8 (4TPI) - masakrtor ;-)
Ten przydaś służy do precyzyjnego ustalania "rozwarcia" tylnych łączyn.
Stolarnia 5m2
Reszta jutro...chyba.
Pozdrawiam